bezgrawitacyjny watek odmoozdzeniowy

[no_gravity_Carlos]

sytuacja mnie rozwalila, rozsmieszyla i rozgrawitowala, bylo to tak: wyszedlem ze swojego miejsca do sasiedniego budynku, zeby posprawdzac polaczenia; z daleka widze, ze przez okno jakby ktos czekal na mnie az sie pojawie, pani menedzerka, polecila pracownicy, zeby poszla zobaczyc czy wchodze i dokad ide; wszedlem na pewniaka - jak to ja - bo naprawde mam wygrawitowane - i poszedlem od razu rozwiazac problem - jak to ja; przeszedlem po pustym korytarzu pare metrow i przypomnialem sobie ze nie wzialem miernika, odwracam sie a tu widze zamaskowanego pulpetnego szpiega, ktory za mna jak na filmie sie skradal; dziewczyna krzyknela doslownie aaaaa - jakby zobaczyla Carlosa - i tak szybko spierdolila na piecie odwrociwszy sie, ze nigdy jej tak dynamicznej nie widzialem; w godzine pozniej odbylem rozmowe z kims nade mna - bedzie dym bo juz cala firma huczy i ja nic nie moge zrobic, za dwa tygodnie masz ocene pracy - rozumiesz?- zrozumialem kutasy;) no i co?

[wpk]

Nic. Przecież brody nie dasz sobie zgolić.

[cz4rnuch]

Nadstaw drugi półdupek.

[wpk]

Pisze, że to nie on nadstawiał.

[cz4rnuch]

To pierwszy a potem drugi.

[wpk]

A potem trzeci? Taaa...

[no_gravity_Carlos]

zadnych ciuciuruciu, tylko bezgrawitacja!

[danz1ger]

Śrutem kurła, śrutem!

[no_gravity_Carlos]

sily elektromagnetyczne w wiazaniach srutow nawet nie otra sie o tluste i niedoszprycowane bezksztaltne formy gleji

[danz1ger]

Zgroza!