Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A co jak ktoś mało śpi, śni?
Nie pamiętam abym miał kiedykolwiek jakikolwiek sen.
Dlaczego mi nigdy nic się nie śni?
He, w nocy, w ciemności nie mamy cienia, lubię to.
Nie pamiętam abym miał kiedykolwiek jakikolwiek sen.
Dlaczego mi nigdy nic się nie śni?
He, w nocy, w ciemności nie mamy cienia, lubię to.
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
- wpk
- wpkx
- Posty: 38961
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Twoje sny ktoś kradnie - być może Metka.
- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A o której godzinie bywają sny?
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
- wpk
- wpkx
- Posty: 38961
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
O różnej - tuż przez obudzeniem.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
btw. 4 wymiary to dużo za mało 
a Kartezjusz is dead.

a Kartezjusz is dead.
- vid3
- Posty: 8703
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja mam sny zaraz gdy zamknę oczy.
Przez cały czas gdy śpię,
sny napierdzielają mi w głowie seriale.
Kiedyś w młodości ktoś pomógł mi zwalczyć koszmary.
Nauczyłem się wtedy śnić świadomie.
Mam to do tej pory. Nauczyłem też tego moje dzieci.
Nie muszę oglądać TV. Sny świadome są lepsze.
To jest tak jakby oglądać film i mieć wpływ na jego przebieg.
Sen świadomy uzależnia. Czasami człowiek nie chce się obudzić.
Przez cały czas gdy śpię,
sny napierdzielają mi w głowie seriale.
Kiedyś w młodości ktoś pomógł mi zwalczyć koszmary.
Nauczyłem się wtedy śnić świadomie.
Mam to do tej pory. Nauczyłem też tego moje dzieci.
Nie muszę oglądać TV. Sny świadome są lepsze.
To jest tak jakby oglądać film i mieć wpływ na jego przebieg.
Sen świadomy uzależnia. Czasami człowiek nie chce się obudzić.
- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
może sny mnie nie lubiom?
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
- vid3
- Posty: 8703
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kiedyś próbowałem ze znajomymi kontaktów we śnie.
Dupa z tego - każdy pod czaszką ma swoje sny.
To nie jest żaden inny wymiar.
Nie ma żadnej wymiany snów, myśli i innych duperel.
Żadnej duchowości.
To jedynie buzowanie wełbi we łbie.
Fakt, że może w innych obszarach pamięci.
Mózg odpala jakiś swój program porządkowania/czyszczenia/reorganizacji/optymalizacji/defragmentacji/utrwalania.
Ale nic więcej.
Dupa z tego - każdy pod czaszką ma swoje sny.
To nie jest żaden inny wymiar.
Nie ma żadnej wymiany snów, myśli i innych duperel.
Żadnej duchowości.
To jedynie buzowanie wełbi we łbie.
Fakt, że może w innych obszarach pamięci.
Mózg odpala jakiś swój program porządkowania/czyszczenia/reorganizacji/optymalizacji/defragmentacji/utrwalania.
Ale nic więcej.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Może jednak staryONE? Zupełnie nie?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja zazwyczaj moich snów nie pamiętam, ale jak leżałem ostatnim razem w szpitalu i mnie morfiną szprycowali, to ja pierdziu, miałem tak realistyczne sny, że masakra. A najgorsze było to, że nie mogłem się obudzić.
A w ogóle to matrix, incepcja, enkapsulacja i inne zapętlenia to brednie. Tak naprawdę to tylko
KINGSAJZ DLA KAŻDEGO!!!
A w ogóle to matrix, incepcja, enkapsulacja i inne zapętlenia to brednie. Tak naprawdę to tylko
KINGSAJZ DLA KAŻDEGO!!!