Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

crème de la crème
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#61

Post autor: puch24 »

Jakoś to przerzucę do działu technicznego.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#62

Post autor: abishai »

puch24 pisze:Jakoś to przerzucę do działu technicznego.
Dziękuję uprzejmie :D

Ogólnie Sinar lubi światło, jak są nieco mniej przychylne warunki oświetleniowe, radzi sobie troszkę gorzej, no ale w czasach kiedy go produkowano to i tak było bardzo dobrze.
Obrazek
-- Contax 645 + Zeiss Planar 2/80 + Sinar eMotion22 --
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#63

Post autor: Owain »

wpk pisze:...
A na tle ostatnich zagrywek Franciska i tomfoota nasz dobry Sebastian, Owain znaczy, w przypływie trollowej psychozy chciał Cię skasować!
No ale mu zabroniłem, a teraz niech włazi pod stół i szczeka. :D
Hau! Hau!
Cześć Damian, fajne foty. Twoja gęba jakby znajoma. Z telewizji, czy może przed UK byłeś z Rzeszowa? :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#64

Post autor: abishai »

Owain pisze: Hau! Hau!
Cześć Damian, fajne foty. Twoja gęba jakby znajoma. Z telewizji, czy może przed UK byłeś z Rzeszowa? :)
Cześć, fajnie że mnie nie wykasowałeś, podoba mnie się tutaj u was :)

Gęba jakby znajoma, powiadasz..
Telewizja.. nie, raczej na pewno nie!
Radio - kiedyś, ale to tylko jakiś wywiad, na drugim końcu polski - (w Gorzowie Wlkp. Poznaniu) No i mordy raczej nie było widać ;) - więc też nie.
Rzeszów - nie, choć byłem tam w zeszłym roku, przejazdem tylko, to się nie liczy.
Ale blisko - urodziłem się w Dębicy, więc płynie we mnie lokalna krew ;)
Niestety mając lat 9 niespełna, zawirowanie życiowe rzuciło mnie w rejony centralnej polski (okolice Kazimierza Dolnego - tylko że po drugiej stronie Wisły - mieszkałem z rodzeństwem u babci)
Jak troszeczkę podrosłem to były inne większe miasta, w pogoni za chlebem, szkołą itp.
Ostatnie kilka lat przed UK to już tylko Warszawa - więc nie wiem, gdzie taką gębę mogłeś zobaczyć ;)
namoamo

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#65

Post autor: namoamo »

Ja dobrze rozumiem? To z cyfrowej ścianki wypuszconej w 2005 roku, 22mpix, crop 1,2 wzgledem analogowej średniej klatki?
PS zmieniłeś właśnie ustawienia prywatności na flickr?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#66

Post autor: wpk »

Tak.
No zmienił, żartowniś jeden!
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#67

Post autor: abishai »

namoamo pisze:Ja dobrze rozumiem? To z cyfrowej ścianki wypuszconej w 2005 roku, 22mpix, crop 1,2 wzgledem analogowej średniej klatki?
PS zmieniłeś właśnie ustawienia prywatności na flickr?
Tak, to z Sinara eMotion 22 , nie mogę nigdzie znaleźć info o cropie, ale rozmiar sensora to: 48x36mm podpierając się info z tej strony Linka
wydaje się że to będzie crop prawie że x1.1
Jeszcze flickr'a tak do końca nie ogarniam, zaraz sprawdzę co się tam porobiło, może coś klikłem nie tam gdzie trzeba, postaram się naprawić jak coś spieprzyłem.

... czy już się naprawiło ?
namoamo

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#68

Post autor: namoamo »

Tak, smiga!
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#69

Post autor: Owain »

abishai pisze: Cześć, fajnie że mnie nie wykasowałeś, podoba mnie się tutaj u was :)

Gęba jakby znajoma, powiadasz..
Telewizja.. nie, raczej na pewno nie!
Radio - kiedyś, ale to tylko jakiś wywiad, na drugim końcu polski - (w Gorzowie Wlkp. Poznaniu) No i mordy raczej nie było widać ;) - więc też nie.
Rzeszów - nie, choć byłem tam w zeszłym roku, przejazdem tylko, to się nie liczy.
Ale blisko - urodziłem się w Dębicy, więc płynie we mnie lokalna krew ;)
Niestety mając lat 9 niespełna, zawirowanie życiowe rzuciło mnie w rejony centralnej polski (okolice Kazimierza Dolnego - tylko że po drugiej stronie Wisły - mieszkałem z rodzeństwem u babci)
Jak troszeczkę podrosłem to były inne większe miasta, w pogoni za chlebem, szkołą itp.
Ostatnie kilka lat przed UK to już tylko Warszawa - więc nie wiem, gdzie taką gębę mogłeś zobaczyć ;)
No to masz sobowtóra w Rzeszy albo podobnś do jakiego aktora z holiłuda. ;) :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#70

Post autor: abishai »

Człowiek całe życie się uczy i głupszy jest niż był na początku, nie wiem dlaczego ale wszystkie wrzucone dzisiaj zdjęcia miały status private. Ale sprawdzałem to wcześniej i niby było ok.
To jeszcze jedno, ostatnie Z Sinara, tutaj już światła było mniej, no i ostrość mi uciekła na wietrze, bo nie zabrałem statywu :oops: - podoba mi się to rozbebłanie tła.
Obrazek
-- Contax 645 + Zeiss Sonnar 2.8/140 + Sinar eMotion 22 --

Dodano po 9 minutach 54 sekundach:
Owain pisze:No to masz sobowtóra w Rzeszy albo podobnś do jakiego aktora z holiłuda. ;) :D
Kiedyś, jakieś 10 kilo temu, jak jeszcze miałem długie włosy na głowie, nie na gębie i plecach.. to mnie mówiono że podobny jestem do Lorenzo Lamas
To może tak być, jak oglądałeś El Renegado :mrgreen:
ODPOWIEDZ