Nic dziwnego, skoro pierścień się wydłuża dzięki ślimakowi, to bardzo trudno byłoby zrobić prosty pręt popychacza do tego guzika, żeby też się sam wydłużał.
To jest telekonwerter, który dubluje się jako pierścień do zdjęć z bliska.
Ale Panagor produkował taki makro-konwerter, też powiększający się teleskopowo, który jednakże służył wyłącznie do makrofotografii, w ogóle nie pozwalał ostrzyć na duże odległości.
Welll...
Czy wczoraj, czy wieki temu, to, skoro dajesz na forum zdjęcie z opisem "OM-2n, Zuiko Auto-S 50mm 1:1,4 i ten telekorwenten. film to Rossmann farbbild 200, czyli jakieś Fuji. wołane w zlewie w chemii tetenal colortec C41", wypadałoby też podać choć markę i model skanera, i czy skanowane z negatywu, czy z pozytywu. A jeśli z pozytywu, to jak ów uczyniony był.