tomek_jj,
Ale teraz się pstryka znacznie więcej, niż kiedyś. I wynika to z tej łatwości fotografowania i znikomego kosztu. Ile się kiedyś przeciętnie robiło zdjęć rocznie (nie mówię o fotoreporterach i innych zawodowcach, tylko o amatorach)? Powiedzmy, że "intensywny" amator wypstrykiwał rolkę na tydzień, czyli 36 x 52 = 1872 zdjęcia rocznie. Nawet dwie rolki na tydzień dają 4000 zdjęć rocznie.
Na pewno istotną rolę hamującą pełnił tu niebagatelny koszt tej zabawy, a w latach 80-tych także poważne problemy z zaopatrzeniem, gdy nie zawsze można było zdobyć materiały.
A teraz?
Wystarczy popatrzeć na Allegro czy innych giełdach, np. na FB. Ludzie sprzedają 2-3 letnie aparaty z przebiegiem 20000 zdjęć, 50 tys., 120 tys. I to często z dopiskiem, że używany amatorsko!
Ściśle profesjonalny Nikon F3 był testowany do 150 tys. uruchomień migawki. Teraz do 150 tys. testowane są wyższe modele amatorskie. To też znak czasów.
Kiedyś robiło jedno zdjęcie, bo człowiek liczył się ze zużyciem filmu. Teraz robi się czasem całymi seriami, licząc na to, że "któreś wyjdzie". Np. gdy obiekt się porusza albo gdy jest się na granicy zdjęcia z ręki - może któreś będzie ostre? Kiedyś śmieszyły mnie trochę możliwości bracketingu ekspozycji, jakie dawały niektóre lustrzanki na film, w połączeniu z tylnymi ściankami sterującymi, pozwalającymi zrobić np. 19 różnie naświetlonych zdjęć w serii. Przecież to ponad połowa filmu! A teraz? Poza tym ludzie robią time-lapsy, stacki makro czy astro... czy HDR. Pstrykają, pstrykają, pstrykają...
Pamiętam, że z pstrykaniem syfrówką mocno wstrzymywałem się tylko na samym początku, z moją pierwszą syfrówką, gdy miałem do niej tylko fabryczną kartę 16 MB, a potem ze sporym wysiłkiem finansowym dokupiłem jeszcze 64 MB. W dodatku mój aparat łykał tylko Panasoniki, nie trawił kart innych firm. Gdy wybrałem się na parodniową wycieczkę, musiałem fotografować bardzo oszczędnie, nawet gorzej niż za czasów błoniastych, bo film można było jednak dokupić w pierwszym lepszym sklepie.
Eh, czasy!
Dodano po 1 minucie 1 sekundzie:
jo44,
Myślisz, że za 20 lat spodobają mi się dzisiejsze zdjęcia?

Może?