Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#61

Post autor: cz4rnuch »

Był czas przywyknąć.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#62

Post autor: Owain »

No i wychodzi, że z powodów prawnych będę musiał podjąć decyzję do końca roku, zamiast do czerwca. Ból dupy w tym, że obrazek z Canona 6d podoba się bardziej. A A7II ma wszystko - małe rozmiary, stabilizację, lepszą współpracę ze starymi manualami... tylko ta szorstkość obrazka:/ Może to przez święta? Zapytam w stylu Edwarda Gierka: Użytkownicy A7/A7II - to co, jesteście zadowoleni? :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#63

Post autor: puch24 »

Owix, graj jak Ci serce podpowiada.
Więc wyszedł w kiery.
"Ty idioto, jak robi serce? Pik, pik, pik..."
;-)
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#64

Post autor: Owain »

Pamiętam jak kolega 25 lat temu licytował pięć kier bo miał pięć kart z serduszkiem...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
samek

Re: Dywagacje o zakupie A7

#65

Post autor: samek »

Owain pisze:Pamiętam jak kolega 25 lat temu licytował pięć kier bo miał pięć kart z serduszkiem...
Mój ulubiony to gdy piąty obserwuje od pół godziny grę w pewne karty. I w końcu mówi: chłopaki - wszystko rozumiem! Dawajcie na pięciu.

Ty na serio masz te problemy sprzętowe czy tak dla jaj?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#66

Post autor: Owain »

samek pisze:
Ty na serio masz te problemy sprzętowe czy tak dla jaj?
Czyli podchwytliwe, szydercze pytanie Ahaba, co dobre zdjęcia zrobi i młynkiem do kawy :D

Serio to mam problem, po co fotografować, robić zdjęcia i czy to może moje hobby czy kaprys współistniejący z gadaniem o foto z sympatycznymi ludziami. Ale dylemat, problemem bym tego nie nazwał, czy Canon 6d czy A7II mam;p
Sowy nie są tym, czym się wydają...
samek

Re: Dywagacje o zakupie A7

#67

Post autor: samek »

Owain pisze:...Czyli podchwytliwe, szydercze pytanie Ahaba, co dobre zdjęcia zrobi i młynkiem do kawy :D...
Rozumiem. Problem masz. Z głową :mrgreen:
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#68

Post autor: puch24 »

Seba, kilkakrotnie zostałem zakrzyczany na forach, że pierwszorzędne znaczenie ma jakość obrazu, a wszystko inne ma znaczenie drugorzędne, gdy napisałem, że poza jakością obrazu liczą się dla mnie jeszcze inne cechy aparatu, jak np. poręczność, waga, wymiary, ergonomia, obsługa, funkcje, itd. Czy nawet wygląd. I oczywiście cena.
Wiele lat temu w miesięczniku Foto przeczytałem wypowiedź faceta, który szukał uniwersalnych obiektywów do lustrzanki (jeszcze na film), do fotografowania w górach. Wszyscy "znawcy" namawiali go na typową wówczas amatorską parę 3,5-4,5/28-70 i 4-5,6/70-210. On jednak ich nie posłuchał i kupił nowego wtedy Tamrona 28-200. Znawcy mówili mu, że dwa obiektywy będą dawały lepszą jakość obrazu, itd., a on jednak zrobił po swojemu, i, jak twierdził, nie żałował tego ani przez chwilę, bo dzięki jednemu obiektywowi zrobił w górach takie zdjęcia, jakich nigdy by nie zrobił, wisząc gdzieś na ścianie i musząc zmieniać obiektywy. Wolał zrobić zdjęcie, które mogło mieć jakieś defekty techniczne, niż nie zrobić zdjęcia w ogóle, albo stracić okazję przez konieczność manipulowania obiektywami. W jego sytuacji techniczna jakość zdjęć nie miała znaczenia pierwszorzędnego.
Nie namawiam Cię ani na Canona ani na Sony, ale zastanów się dobrze, czy ta kanonowska lepsza jakość obrazu faktycznie ma aż tak wielkie dla Ciebie znaczenie, czy ją rzeczywiście zobaczysz i wykorzystasz. Pamiętaj, że Canon to jednak kobyła w porównaniu do bezlusterkowców.
Z drugiej strony, Sony też ma swoje ograniczenia, poza jakością obrazu, który, jak twierdzisz, mniej Ci się podoba, na okrągło powtarza się twierdzenie, że wybór obiektywów nie jest taki, jaki być powinien.
Jeśli chodzi o podłączanie obiektywów pleśnych, to akurat Canon nie jest pod tym względem taki zły, jak np. Nikon, do którego niczego nie idzie podczepić. Nie jest tak dobrze, jak z Sony, ale są spore możliwości.
Jeden z naszych dawnych kolegów z NEXa przeszedł na lustrzankę Canona (chyba właśnie 6D) i jest, jak to mówią, megazadowolony. Ale dla niego małe wymiary czy obiektywy pleśniacze nie są priorytetem.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#69

Post autor: Owain »

A mi się tak nasunęło, że moja znajomość kultury osobistej kłóci się z wyśmiewaniem mniej zorientowanego, młodszego kolegi, tylko z powodu różnicy doświadczeń, bez jakichkolwiek argumentów merytorycznych. Że niby co takiego idiotycznego jest w jakichś tam dylematach o aparatach?

@puch24 - dzięki:) Dziś czytałem Twój post o tym Tamronie i 'górskim' kolesiu. Wkurza mnie to, że sonyacze taki obrazek produkują, jeszcze bardziej, że nic nie wiem, że może mi się zdaje, jeszcze mocniej, że nie mogę w całym internecie znaleźć dwóch rawów tego samego zdjęcia z 6d i A7, a najbardziej, że z chytrości czas do namysłu skurczył mi się z pół roku do dwóch tygodni. Chyba dziś pierdolę mało psionicznie więc idę spać :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
samek

Re: Dywagacje o zakupie A7

#70

Post autor: samek »

A my tu sobie tak bardzo serioznie o tych różnych rozprawiamy czy też może próbujem żartem sprawę obrócić?
Bo ja bardzo bym nie chciał kłapaniem swej jadaczki kogoś poważnego urazić.

Edyta się wtrąca bezdyskusyjnie:
puch24 pisze:...Jeśli chodzi o podłączanie obiektywów pleśnych, to akurat Canon nie jest pod tym względem taki zły, jak np. Nikon, do którego niczego nie idzie podczepić....
To oszczerstwo jest - dawałem CI ja już tu, to i powtórka będzie.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 08 gru 2016, 21:06 przez samek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ