zasadniczo kuchnia kaszubska to czysta wieprzowina. czysta, bo myta w Bałtyku.wpk pisze:Powiem Wam, że jestem porządnie zdziwiony, bo nie miałem pojęcia, że dziki w ogóle występują w tych okolicach.
Ale ja się nie znam.
Stream of consciousness
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9555
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Stream of consciousness
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Chciałem sfocić rodzinkę dzików, ale albo za ciemno, albo aparatka w plecaku.
Jak przygotowałem aparat po dzikach tylko ślady zostały.
No i dupa. Wróciłem z Krynicy M. bez fotki dzika.
Jak przygotowałem aparat po dzikach tylko ślady zostały.
No i dupa. Wróciłem z Krynicy M. bez fotki dzika.
Re: Stream of consciousness
Na jesieni zaczną się migracje dzików po mojej działce to wam foćnę.
Wolałabym uosie tylko muszę zacząć aparat wozić nonstop w samochodzie.
Natargałam się z tym drewnem i ścięło mnie.
Usiadłam przed kompem aby fotki zgrać z aparatu i głowa sama opadła.
Spałam z godzinkę

Wolałabym uosie tylko muszę zacząć aparat wozić nonstop w samochodzie.
Natargałam się z tym drewnem i ścięło mnie.
Usiadłam przed kompem aby fotki zgrać z aparatu i głowa sama opadła.
Spałam z godzinkę

Ostatnio zmieniony 16 wrz 2018, 17:47 przez Metanoia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Stream of consciousness
Uuuu... oświetlenie niesprawne, rejestracja nieczytelna... Mandacik i punkciki... 

- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
I to jest niezwykła zaleta mieszkania w małej miejscowości.
Do Warszawy z nią nie pojadę ale drewno zwozić z okolicy.
Ja po nocy nie jeżdżę a światła widać te z samochodu.
EDIT
ładne cygarko
Do Warszawy z nią nie pojadę ale drewno zwozić z okolicy.
Ja po nocy nie jeżdżę a światła widać te z samochodu.
EDIT
ładne cygarko
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2018, 17:55 przez Metanoia, łącznie zmieniany 2 razy.
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
I masz rację. U mnie na dzielni bywają tylko na śniadanie a potem późnym wieczorem na kolację i spanko w krzaczorach 5 metrów od bloku.
Teraz młode są kilka razy do roku więc ciężko się wbić w okres pomiędzy. Ale problemów z dzikami nie ma. Spulchniają trawniki, podrywają samotne psy i koty, pomagają dziadkom z kijkami do nordika śrubować rekordy na trasach, sprzątają dzielnię z chleba i jabłek. Pięknie też pozują, ale po 5 tys. fotek trochę mi się znudziły.
Re: Stream of consciousness
cz4rnuch,
Fajnie masz!
Mnie wtedy w Gdyni przy bulwarze dobrego napędu dodały, bo to była locha, może nie z takimi bardzo małymi, ale jednak.
Chyba nie miałem przy sobie aparatu wtedy, a poza tym - było już ciemno, i w ogóle raczej nie było mi do robienia zdjęć!
vid3,
Musowo co to była ciotka Hemenegilda!
Fajnie masz!
Mnie wtedy w Gdyni przy bulwarze dobrego napędu dodały, bo to była locha, może nie z takimi bardzo małymi, ale jednak.
Chyba nie miałem przy sobie aparatu wtedy, a poza tym - było już ciemno, i w ogóle raczej nie było mi do robienia zdjęć!

vid3,
Musowo co to była ciotka Hemenegilda!
Re: Stream of consciousness
Stadion Arki przy bulwarze? Dawno Cię tu nie było 
