A w życiu! Wiewiórki są przereklamowane - tam za bardzo nie ma co zjeśćwpk pisze:Pan Olik też spotkał niedawno.
Spotkanie było na tyle bliskie, że potem musiałem mu dawać zastrzyki na gastryczny rozstrój, bo rzygał, srał krwią i w ogóle był nieciekawy... Olik, bo z wiewióra zostały tylko twarz i ogon.
Zatem, Magda, lepiej nie jedz wiewiórek.
Kota dawno nie było
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kota dawno nie było
-
puch24
Re: Kota dawno nie było
To prawda. Wiewiór składa się głównie z futra i pazurów.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39031
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Wieczorem na werandzie






- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kota dawno nie było
Koty synchroniczne 
-
O-dur C-bul
Re: Kota dawno nie było
U mnie chudo, trochę z kurczaka...


- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kota dawno nie było
Nie jest źle - kijankę widzę, no jednak kilka porcji masz 
-
puch24
Re: Kota dawno nie było
Za to Twój rasowy...
-
cz4rnuch
Re: Kota dawno nie było
W kocie też nie ma za dużo jedzenia. Nasz wspaniały Oskarek z upolowanych kotków (i piesków) lubił sobie układać przed schodami piramidki, ale żadnego nie zjadł. Teściu przed sąsiadami próbował tłumaczyć, że to w samoobronie i że zwierzę terytorialne, ale chyba był mało przekonywujący. W sumie to mnie też nie raz chciał upolować, ale musiałem mu wybaczyć bo to prawdopodobnie przez dużego guza na małym móżdżku. A wiewiórkami i u nas w lesie obrodziło odkąd PiS u steru. Słuszną linię ma nasza władza.Gdama pisze:...Wiewiórki są przereklamowane - tam za bardzo nie ma co zjeść

- wpk
- wpkx
- Posty: 39031
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Zaiste pięknie się przeciwważą busola z pieczątką, choć biedna kijanka sile Coriolisa uległa...O-dur C-bul pisze:
Tylko widelec chudy czegoś.
-
cz4rnuch
Re: Kota dawno nie było
Zupa owocowa na kurczaku? Lubię.

