Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[wpk]

Trza mieć automat.

[gavin]

następny...

[wpk]

No to jak się rusza pod górkę z ręcznego?
Bo ja naciskam gaz i samochód rusza. Ręczny rzadko włączam, ale nawet jeśli, to też tylko gaz naciskam.

[gavin]

tak samo jak na płaskim, bez ręcznego

[wpk]

No właśnie! Więc w czym problem?

[gavin]

Globalne ocieplenie?

[rbit9n]

No to jak się rusza pod górkę z ręcznego?

jak kto umie, a ja umiem, bo kurs prawa jazdy robiłem w Lublinie i z placu zawsze wracałem do ZDZ'u al. Piłsudkiego, to rusza gracko. nigdy na żywo mnie się samochód nie cofnął więcej jak 5 cm, czy to łada, czy fiat, czy to inny.

Bo ja naciskam gaz i samochód rusza. Ręczny rzadko włączam, ale nawet jeśli, to też tylko gaz naciskam.

a w mercu ręczny nie jest nożny?

Dodano po 5 minutach 25 strzałach znikąd:

No właśnie! Więc w czym problem?

no właśnie. tu się lubują w gnieceniu nożnego hamulca. nie dość że świeci taki po głazach, to jeszcze zanim zdejmie nogę z hamulca, wrzuci bieg, wciśnie gaz, to się światło zmienia na czerwone.

[wpk]

Był nożny, ale teraz jest palcowy. Świat schodzi na guziki.

[gavin]

No to tak, stajesz na wzniesieniu. Trzymasz nogę na geju hamulca, wciskasz sprzęgło, puszczasz hamulec , wciskasz gaz i puszczając sprzęgło ruszasz pod górkę. Auto nie stacza się nawet o mm.

[wpk]

A co to jest to sprzęgło? Też jakiś gej?