
Places
Re: Places
Sadzić też trzeba z głową. W "domku po babci", który teraz z ojcem na raty remontujem (w sumie to głównie ociec, bo ja mam dwie lewe ręce) przez taką jedną wierzbę co chwila trzeba elewację malować. Poza tym robi cień i wychodzi grzyb, bo posadzili za blisko "domku po babci" 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Places
Aha & aha.
Czyli Wy, Maćku i Marcinie, jesteście niczym nieboszczyk Szyszko i krucjatę przeciw drzewom w imię bób, hummus, włoszczyzna byście poprowadzili?
PS Odnośnie historii z butami - co było dalej? Poszłeś/przyszłeś boso ale w skarpetkach?
Czyli Wy, Maćku i Marcinie, jesteście niczym nieboszczyk Szyszko i krucjatę przeciw drzewom w imię bób, hummus, włoszczyzna byście poprowadzili?
PS Odnośnie historii z butami - co było dalej? Poszłeś/przyszłeś boso ale w skarpetkach?
Re: Places
Nie i nie. Drzewa też nie wyciąłem tylko dokładam się cierpliwie i systematycznie do farby. Coś Ci się pomieszało.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Places
A to ja przepraszam. Pewnie ta farba.
Re: Places
Pewnie tak. Poza tym nawet nie wiadomo czy wierzba to drzewo czy może jednak jakiś lis farbowany.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Places
Może nie lis, a miś? Skoro tak często jest malowany, choć tylko niby rykoszetem?
Re: Places
Chodzi przecież o bezmyślne wycinanie. No i naprawdę czlowiek nie jest najwazniejszy w porządku świata. Nie jest pepkiem świata Tylko tak myśli.
Jest takie przysłowie, które się niestety zdezaktualizowalo.. Niie było nas był las. Nie będzie nas, też będzie las.
Już tak nie będzie bo zacieniał ... chuj z suszą i ociepleniem klimatu.
Jedno mnie cieszy, że nie mam dzieci i nie muszę się martwić, że rzeczywistość taka jak z Mad Maxa jest coraz bliżej.
Jest takie przysłowie, które się niestety zdezaktualizowalo.. Niie było nas był las. Nie będzie nas, też będzie las.
Już tak nie będzie bo zacieniał ... chuj z suszą i ociepleniem klimatu.
Jedno mnie cieszy, że nie mam dzieci i nie muszę się martwić, że rzeczywistość taka jak z Mad Maxa jest coraz bliżej.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Places
Margo, bardzo drastyczna konkluzja.
Ale jestem po Twojej stronie - też nie mam.
PS Jednak czy naprawdę nie chciałabyś mieć takiego bachora z bumerangiem, jak w MM2?
Ale jestem po Twojej stronie - też nie mam.
PS Jednak czy naprawdę nie chciałabyś mieć takiego bachora z bumerangiem, jak w MM2?
Re: Places
Nie i nie.
Wcale nie jestem za wycinaniem wszystkiego w pień jak Szyszko i Szydło, tylko mówię, że czasem jest jakieś tło danej sprawy, nieznane otoczeniu, które krytykuje, nie znając wszystkich powodów, dla których tak akurat się dzieje.
Wcale nie jestem za wycinaniem wszystkiego w pień jak Szyszko i Szydło, tylko mówię, że czasem jest jakieś tło danej sprawy, nieznane otoczeniu, które krytykuje, nie znając wszystkich powodów, dla których tak akurat się dzieje.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Places
Żona i córki opowiadały
Że był surowy, jednocześnie łagodny.
Kochał sztukę...
Że był surowy, jednocześnie łagodny.
Kochał sztukę...