Wołacz. O!
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wołacz. O!
Szpachla większa niż życie?
- danz1ger
- Posty: 5959
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Wołacz. O!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wołacz. O!
To chyba nie ta.
Bogusław, może używałeś wody w proszku?
Bogusław, może używałeś wody w proszku?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Wołacz. O!
nie koniecznie, czasem jak się wywojka mocno pieni, to też się robią takie purchle. rozumisz, robi się pianka i jest klops.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- danz1ger
- Posty: 5959
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wołacz. O!
Dawno, dawno temu, ś.p. pan Antoni, kontroler jakości w ZREMBie, opowiadał o swoich przeżyciach z pobytu na przymusowych robotach, że pewnego razu germaniec, u którego pracował uraczył ich alkoholem. Wsypał do wiadra z wodą jakiś proszek i kazał robotnikom pić. Nie wiedząc jeszcze co to jest myślał, że szwabisko chce ich otruć. Smakowało jak gorzała i kac był prawidłowy.
Shoot First, Ask Questions Later.
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- danz1ger
- Posty: 5959
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wołacz. O!

Dodano po 24 minutach 41 strzałach znikąd:
Może faktycznie wywoływacz się spienił. Ale to była ostatnia klatka, więc poszła pierwsza w szpulę. Gdyby była na zewnątrz, to rozumiem, ale wewnątrz szpuli? Poza tym na przedostatniej tego nie ma.
Shoot First, Ask Questions Later.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wołacz. O!
Piotrek, ale piszą konkretnie?
Czyli:
1. Ile po otwarciu flaszki?
2. Ile po zrobieniu roztworu?
Bo wyczytałem, że roztwór ma trwałość dobę, jednak w ramach eksperymentu właśnie wywołałam 2 szitki w niewiele wcześniej użytym roztworze 1:9 z soboty - to 4 doby - i po zawieszeniu do suszenia widać, że coś wyszło.