
Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Tak wspominkowo: rok temu:
2019-12-26_16-54-49_Aleksandrów Łódzki_kot_DSCF2554_F900EXR_T1_15s_F3.50_4.6mm_ISO800 by Maciej, on Flickr

Re: Kota dawno nie było
Źle mu w zyciu nie jest 
Re: Kota dawno nie było
Może pamiętacie, że trafiłem na niego przy jakimś urzędzie w Aleksandrowie Łódzkim w zeszłe Boże Narodzenie. Wysiadłem z auta na parkingu i nagle słyszę: głośno drze się kot. Kot ma budę i miski, były puste, ale czyste. Pomyślałem, że na 3 dni zostawili kota bez żarcia, i coś mu tam kupiłem w Żabce, jakieś Whiskasy itp. I nawet pojechałem następnego dnia.
Wczoraj mnie zaniosło przypadkiem w tamte okolice i postanowiłem sprawdzić. Kot od razu przybiegł, drąc się głośno. Nie miałem nic do jedzenia, a wszystko już było pozamykane. Ale widać, że sobie nie szkoduje raczej.
Wczoraj mnie zaniosło przypadkiem w tamte okolice i postanowiłem sprawdzić. Kot od razu przybiegł, drąc się głośno. Nie miałem nic do jedzenia, a wszystko już było pozamykane. Ale widać, że sobie nie szkoduje raczej.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Na drugi raz miej ze sobą puszki. No!
Re: Kota dawno nie było
Nie planowałem, a zwykle w aucie nie wożę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Od teraz masz wozić! No!
Re: Kota dawno nie było
No. A poco, skoro kota nimom?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Na wszelki kot przecież - jak wyżej.
Re: Kota dawno nie było
I nie mówcie, że nie macie kota, bo w każdej chwili mieć możecie.
Re: Kota dawno nie było
Tzn. takiego innego kota to mam od dawna...
A prawdziwego miałem, ale obecnie moja landlady stanowczo protestuje.
A prawdziwego miałem, ale obecnie moja landlady stanowczo protestuje.