Koncerty

[Herr X]

A propos Behemota. Kupili my se bilety na koncert Nergala z Porterem we wrześniu.
Się pochwaliłem.

Brawo! Też się chcę wybrać.

My idziem w sobotę 23.09 na porcelanową w Kato - fajna sceneria będzie dodatkowo.

Ja mam zamiar do Rzeszowa, ale jeszcze wszystko w planach.

Dodano po 2 minutach 11 sekundach:

USS Porter, niszczyciel.

Harry Porter. Pracuje taki ze mną.

[Owain]

A propos Behemota. Kupili my se bilety na koncert Nergala z Porterem we wrześniu.
Się pochwaliłem.

Brawo! Też się chcę wybrać.

My idziem w sobotę 23.09 na porcelanową w Kato - fajna sceneria będzie dodatkowo.

Edyta się nie może doczekać co z tym weekendem?
To w końcu ja czy my? Bo jak ja, to na drzewo.
Jak my, to Aniutek pracuje do 18 w Kato. Znaczy wyrobimy się gdzieś na 22? Może 23?
Jak nie pasi, to spoko. W sobotę rano skoszę se trawę i ruszymy ok. 15 i spoko na 18-19 zawitamy.

Pewnie, że z Aniutkiem! Może być i to i to. Jak o 23ciej, to może i Piotrek będzie wolny?

[wpk]

A biednej Metki nie zapraszasz, bo dobrze wiesz, że Kolbuszowa to jej ostatni przystanek... Ukartowaliście to!

[samek]

A biednej Metki nie zapraszasz, bo dobrze wiesz, że Kolbuszowa to jej ostatni przystanek... Ukartowaliście to!

Co kto gdzie ukartował??? Ukartować to my zaraz możemy spotkanie u Ciebie. My będziemy prawie 2 godziny wcześniej wcześniej niż w Rzeszowie.
Seban się jakoś z Ulą pozbiera i też dotrze. O - i to będzie impreza, bo na wycieraczce się nie pozwolimy zostawić. Ha!

[wpk]

To może i Paul Drasch się zjawi?

[Owain]

To może i Paul Drasch się zjawi?

Paul Drasch i 40 (analogowych) rozbójników.

[wpk]

Kurwa. Będę musiał wszystkie wycieraczki pochować. Dużo ich mam, ale choćbym sczezł, to dam radę!

[rbit9n]

Samek!!! Nie odpisałeś, że przyjedziesz!!! Olałeś mnie! Uraziłeś! Między nami koniec!!!
Patrzcie na samka, jaki nieużyty. Zapraszam go a łon nie chce!!

No czego wrzeszczy? Czekam na info czy zaproszenie tyczy mnie czy Aniutka mojego i mnie. Rzecz ważna wszak.

jakby co, zostawię Wam klucz do apty pod wycieraczką. tapczan jest, prysznic jest, kuchenka jest, lodówka jest, prochy są, szpryce są... wszystko jest w tej szafce. a szafce wykazu A rzecz jasna.

A propos Behemota. Kupili my se bilety na koncert Nergala z Porterem we wrześniu.
Się pochwaliłem.

Brawo! Też się chcę wybrać.

My idziem w sobotę 23.09 na porcelanową w Kato - fajna sceneria będzie dodatkowo.

Edyta się nie może doczekać co z tym weekendem?
To w końcu ja czy my? Bo jak ja, to na drzewo.
Jak my, to Aniutek pracuje do 18 w Kato. Znaczy wyrobimy się gdzieś na 22? Może 23?
Jak nie pasi, to spoko. W sobotę rano skoszę se trawę i ruszymy ok. 15 i spoko na 18-19 zawitamy.

chłopie. o tej porze gospodarz w szlafmycy orze.

a propos. ten bro podpisany przez Behemota....

A propos Behemota. Kupili my se bilety na koncert Nergala z Porterem we wrześniu.
Się pochwaliłem.

Brawo! Też się chcę wybrać.

Dodano po 58 sekundach:

Porter Łódzki czy Bałtycki?

Eeeeee... Jaki porter?

Łódzki. nie znasz portera łódzkiego? tygrysa łódzkiego pewnie też. no to Pucz się zaraz nadąsa. lepiej nie wspominaj też, że nigdy nie byłeś w barze Anna.

To może i Paul Drasch się zjawi?

przecież jesteś, we własnej osobie.

Brawo! Też się chcę wybrać.

My idziem w sobotę 23.09 na porcelanową w Kato - fajna sceneria będzie dodatkowo.

Edyta się nie może doczekać co z tym weekendem?
To w końcu ja czy my? Bo jak ja, to na drzewo.
Jak my, to Aniutek pracuje do 18 w Kato. Znaczy wyrobimy się gdzieś na 22? Może 23?
Jak nie pasi, to spoko. W sobotę rano skoszę se trawę i ruszymy ok. 15 i spoko na 18-19 zawitamy.

Pewnie, że z Aniutkiem! Może być i to i to. Jak o 23ciej, to może i Piotrek będzie wolny?

będę wolny jak niedzielny poranek, ale w Lublinie, gdzie mieszkali moje dziady.

[samek]

Spoko jest. Nie musisz klucza zostawiać. My jeździmy ze swoim domkiem.
Bo cytronetą pojedziemy, a nie motorkiem.
Na wszelki słuczaj. Co nie?

[wpk]

U nas w firmie jest powiedzenie "I na Berlingo!". Potrafimy go zastosować do każdej rzeczy i osoby.
A wzięło się stąd, że najmłodszy stażem członek ekipy, Leszek, nabył onegdaj taki autobus i od tej pory pakuje nań wszystko, co mu się uda: ścinki z budowy mojego tarasu, kartony po dostawach, folie, strecze, inne plastiki, metale szlachetne i nieszlachetne, stare i/lub zbędne meble, narzędzia, przybory... I ponoć większość tych rzeczy utylizuje w swym wysokosprawnym piecu CO, czyli w zakończeniu łańcucha przetwarzania, którego początkiem jest w/w Berlingo.
Jasiek, tak że tego.