Ślepy Maks to był łódzki żydowski gangster z I połowy XX wieku, król dintojry. Urodził się w Łęczycy, ale wychował się i mieszkał na Bałutach, bardzo blisko mojego obecnego miejsca zamieszkania. Podobno trząsł bezwzględnie całym łódzkim podziemiem i półświatkiem. Nic nie mogło się wydarzyć bez jego wiedzy i zgody, i biada temu, kto mu się naraził.
A to nagrobek Ślepego Maksa na cmentarzu żydowskim w Łodzi: 2016-06-21_10-56-17_SAM_2386_WB350F by Maciej, on Flickr
Nazywał się Menachem Bornsztajn (Borensztajn, Bornstein).
Jak na gangstera żył bardzo długo - 70 lat to przecież tyle, co normalny człowiek. Jak na starozakonnego w tych latach tym bardziej. Niesamowicie fuksny gość.
puch24 pisze: ↑26 wrz 2017, 01:35
Marcin Gortat mieszka(ł) w moim bloku. Czasem wpada do matki, spotyka się przy okazji z kumplami z bloku i ze szkoły, przesiadują na ławce.
Gdzieś mam jakieś stare zdjęcia, jak kopał z dzieciakami piłkę przed blokiem (jeszcze gdy kopał, a nie koszował).
To bardzo zacny sportowiec, dużo osiągnął, a jak się ostatnio okazuje jest też wybitnym znawcą konstytucji, prawa konstytucyjnego, legislacji, teorii państwa i prawa, wybitny autorytet, który swoją opinią ugruntowuje dobre praktyki rządzących. Mąż stanu, Cincinnatus.