Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7151

Post autor: wpk »

Może to był chart angielski?
zdyboo

Re: Kota dawno nie było

#7152

Post autor: zdyboo »

Kiedyś na Festiwal Dobrego Piwa kolega zabrał swoją łyżwicę. Mieszanka niemieckiego i włoskiego. Po festiwalu poszliśmy jeszcze na after do centrum. Idziemy do Academusa, a tam w ogródku siedzi jakaś para i pani wskazuje na psa i mówi z takim posh akcentem: "Is this pointer?" Odpowiedziałem, że i owszem. Od słowa do słowa przysiedliśmy się i przy piwie pogadali. Państwo nazywali się Zawadzcy, bo pan był synem polskiego lotnika co po wojnie został w UK. Pierwsza ich wizyta w Polsce była i robili objazdówkę.

Inny motyw z zabłąkanym psem miałem w Rudawach Janowickich. Poszliśmy większą grupą z Janowic Wielkich do San FranTrzcińsko przez góry. Koło Sokolików (takie skały oblepione przez wspinaczy) przypałętał się pies, duży w typie owczarka, ale nie nazistowskiego. Myślałem, że może któregoś ze wspinaczy. Pańcio na skale, a pieseł się nudzi, ale nikt się nie przyznawał. Pies poszedł z nami. Łagodny, nawet się słuchał. Bał się innych psów, nawet znacznie mniejszych. Doszliśmy do Zygmuntówki. Odpaliliśmy ognisko, kiełby na patyku. Wodę dla psa zorganizowaliśmy. Pies nawet nie chciał kiełbasy. W końcu zawinął się i poszedł.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7153

Post autor: wpk »

Tymczasem ludzie na Fb nie czytają postów pod moim postem i wciąż go udostępniają, generując bezsensowne łańcuszki.
Właśnie jakiś goś spytał na Messengerze, czy psy wciąż są u nas...
Edytowałem post główny, zobaczymy, czy pomoże.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7154

Post autor: vid3 »

Tyż razu pewnego umieściłem na FB zdjęcie zbłąkanego z kokardką.
Przez kilka miesięcy ludzie z całej Polski pisali.

A taka historia:
Moja Ciotka miała bernardyna. Wielkie cielsko co mu ślina ciągle ciekła.
Chodził sobie po podwórku. Czasami dalej. A czasami znikał na kilka dni.
Gdy wracał nie był specjalnie wychudzony,

Co się okazało.
Skurczybyk mieszkał na dwa domy.
Kiedyś wujo gdzieś tam parę kilometrów dalej znalazł go przy jakimś domu.
Zawołał - Mops. Mops przyszedł zamerdał, obślinił. No ten, nie inny.
Wyszła jakaś kobita i pyta: Co pan chce od mojego psa?
Dobrze, że się nie pokłócili tylko wyjaśnili sobie co i jak.
I było jak dawniej. Aż kiedyś Mops nie pojawił się ani tu ani tam.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kota dawno nie było

#7155

Post autor: abishai »

Za dzieciaka podczas wakacji biegaliśmy z całą dzieciarnią okoliczną na glinianki kąpać się. Razu pewnego pobiegł z nami szczeniak, taki mieszaniec owczarka z połową wiejskich kundli w okolicy;)
No i zagubił się był, nigdzie nikt go już nie widział - przez ponad dwa tygodnie. Stwoerdziliśmy że przepadł na dobre, że jak to szczeniak, miły i puchaty to ktoś go przygarnął.
Okazało się że ssczebiak się zagubił, ale zaszwędał się pod knajpę, gdzie sobie mieszkał troskliwie dokarmiany przez stałych bywalców tego lokalu. Sadełka nabrał, bo dostawał wszelkie resztki z golonek i innych zakąsek.
Ale inny efekt „knajpianej edukacji” ujawnił się po czasie, nigdy nie widziałem psa który wolał pić z miski wino la’patik zamiast wody!
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#7156

Post autor: aisoglaM »

Jeżu, psa rozpili
Z dorosłym psem alkoholikiem to jeszcze nie pracowałam :D
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7157

Post autor: wpk »

Grubo. :D

PS Na takie szwendalskie psy mówi się "powsinoga".
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#7158

Post autor: aisoglaM »

Powsinoga nagle nabrało znaczenia.
Serio, szczepiona rozjaśnia mi synapsy heheh
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7159

Post autor: puch24 »

wpk pisze: 07 lut 2021, 07:59 Może to był chart angielski?
Kolega, zapytany, twierdzi, że był to Border Collie.

Dodano po 51 strzałach znikąd:
aisoglaM pisze: 07 lut 2021, 10:56 Powsinoga nagle nabrało znaczenia.
Serio, szczepiona rozjaśnia mi synapsy heheh
Nie rozjaśnia, tylko przybliża. ;-)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7160

Post autor: wpk »

Przybliża synapsy? Że niby do siebie?
Margo, uważaj, bo z tego może nastąpić pożar...
A dziś o pożarach głośno - jeden nawet blisko nas, z Pawłowicz jako mistrzynią drugiego planu.
ODPOWIEDZ