Zupełnie inne klimaty.
Ucia:
2017-03-14_12-13-05_DSCI0033_Sportsline 99 by
Maciej, on Flickr
Takich drewnianych domów (dokładnie takich samych albo bardzo podobnych) było w mojej okolicy sporo jeszcze do niedawna. Teraz zostało już tylko kilka, i w większości w złym stanie. Ten spalił się parę lat temu, ale nic się z nim na razie nie dzieje.
A to jest, w zasadzie po sąsiedzku, budynek szpitala im. Heleny Wolf, kiedyś był to szpital "Chorej Kasy"

. Moja mama urodziła się w nim, niedługo przez II WŚ. Do lat 80-tych funkcjonował sobie w najlepsze, aż komuś przyszło do głowy, że trzeba go nie tylko wyremontować, ale i rozbudować. No i został zamknięty, i tak się remontuje i rozbudowuje już od 30 paru lat...

Co dziwne, parę lat temu prace znów ruszyły, dobudowano skrzydło, wprawiono nowe okna, drzwi, i znów wszystko stanęło.
2017-03-14_12-58-22_DSCI0034_Sportsline 99 by
Maciej, on Flickr
2017-03-14_12-58-59_DSCI0035_Sportsline 99 by
Maciej, on Flickr
2017-03-14_12-59-29_DSCI0037_Sportsline 99 by
Maciej, on Flickr
W czasie wojny szpital był na terenie łódzkiego getta (jest bardzo blisko jego granicy).
2017-03-14_12-59-50_DSCI0038_Sportsline 99 by
Maciej, on Flickr
Przepraszam za tę nachalną datę i godzinę, robiłem to "chwyconym w biegu" kompaktem, i zapomniałem to wyłączyć.