Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No taki z zestawu 3 poradził ale pękł.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Strongman. 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kurła.
Przerabiałem ten temat. Tak mi kiedyś dokręcili koła, że sok ze śrub, tarcz i bębnów wycisnęli. Ni chuja nie szło odkręcić. Gdybym złapał gumę na drodze, nie odkręciłbym.
Na szczęście było to na podwórku u kolegi, chciałem zmienić koła zimowe na letnie (albo odwrotnie, nie pamiętam) - mam całe koła na felgach, nie muszę jeździć do oponiarza. Niestety, ni chuja nie szło odkręcić. Żadnym kluczem. W końcu poradziłem sobie, zakładając ponad metrową rurę wodociągową na klucz. W końcu poszło.
Innym razem poddałem się i pojechałem jednak do oponiarza, i powiedziałem: "Ma pan jakiś klucz z długą dźwignią, bo nie mogę odkręcić?" Spojrzał na mnie z pogardą, jakbym był jakiś niedorobiony, dał mi klucz, ale sam nie pomógł. Ale jak zobaczył, jak po naparciu z całą siłą śruba tylko zastękała i w końcu puściła, powiedział: "No, tak to się śrub nie dokręca".
Przerabiałem ten temat. Tak mi kiedyś dokręcili koła, że sok ze śrub, tarcz i bębnów wycisnęli. Ni chuja nie szło odkręcić. Gdybym złapał gumę na drodze, nie odkręciłbym.
Na szczęście było to na podwórku u kolegi, chciałem zmienić koła zimowe na letnie (albo odwrotnie, nie pamiętam) - mam całe koła na felgach, nie muszę jeździć do oponiarza. Niestety, ni chuja nie szło odkręcić. Żadnym kluczem. W końcu poradziłem sobie, zakładając ponad metrową rurę wodociągową na klucz. W końcu poszło.
Innym razem poddałem się i pojechałem jednak do oponiarza, i powiedziałem: "Ma pan jakiś klucz z długą dźwignią, bo nie mogę odkręcić?" Spojrzał na mnie z pogardą, jakbym był jakiś niedorobiony, dał mi klucz, ale sam nie pomógł. Ale jak zobaczył, jak po naparciu z całą siłą śruba tylko zastękała i w końcu puściła, powiedział: "No, tak to się śrub nie dokręca".
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Znaczy, wyważarkę też masz?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak, turlam kółko z garażu na podwórko, i jak bije na boki, to wiem, że trzeba tu dołożyć, a tam odjąć.
Od czasu do czasu wyważam. Rzadko i niechętnie. Co mam dawać hochsztaplerom zarabiać?
Od czasu do czasu wyważam. Rzadko i niechętnie. Co mam dawać hochsztaplerom zarabiać?
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt: