Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Rowerowe dyr-dymały

#751

Post autor: puch24 »

Wyczytałem, że dziś mija dokładnie 700 dni (!) budowy 1-kilometrowego (!) odcinka drogi dla rowerów wzdłuż mojej ulicy, właśnie m.in. pod moim domem. Opóźnienie wynosi już 450 dni i oczywiście zwiększy się, bo do końca został jeszcze kawałek niemal w ogóle nie ruszony, a na pozostałym odcinku jest jeszcze sporo różnych nieskończonych prac. Pieprzyli się z tym w nieskończoność, porozbierali chodniki, ludzie nie mieli jak chodzić, na pewien czas zamykano wyjazdy z ulic poprzecznych na główną, a ostatecznie wyłożono je kostką brukową tak luźno, że po paru dniach jeżdżenia po niej samochodami kostki zaczęły wypadać. Wykonawstwo więc leży i kwiczy.
Ale oficjalnie powodem tak wielkiego opóźnienia są błędy projektu.
Co, jak się okazuje, jest, w połączeniu z kiepskim wykonawstwem, zupełnie typowe dla wszystkich przedsięwzięć drogowych w Łodzi.
Wielka przebudowa al. Rydza-Śmigłego, bardzo uciążliwa i trwająca od dwóch lat, miała zakończyć się w lipcu - sierpniu b.r. Jak dotąd, wykonano 1/3 prac (!), i prawdopodobnie to opóźnienie spowoduje utratę funduszy unijnych na ten cel. A opóźnienie spowodowane jest niczym innym, jak błędami w projekcie, popełnionymi jeszcze na etapie rozeznania i planowania, gdzie nie uwzględniono warunków terenowych, o których z grubsza wiedział każdy Łodzianin, tylko nie projektanci...
Rynce opadywują.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#752

Post autor: wpk »

A bo za dużo czytasz. ;)
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#753

Post autor: zdyboo »

Projektowanie DDRów to jest temat rzeka. Rzeka gówna niestety.
Ostatnio jak był Jasiek z Anią na rowerach i żeśmy objechali niemal cały Wrocław, to bardzo im się podobało, chwalili wrocławskie ścieżki. I ogólnie jest lepiej, zwłaszcza jak się popatrzy w przeszłość. Na samym początku budowania DDR w Polsce, Wrocław szybko wysunął się na prowadzenie, dzięki wiaderku z farbą i pędzlowi. Duża część dróg została "zbudowana" przez podzielenie chodnika pasem białej farby i wymalowaniu rowerów na jednej z części. Niektóre takie DDRy straszą do dziś. Na przykład wzdłuż najszerszej ulicy Wrocławia, czyli Legnickiej. DDR łącząca rynek z zachodem Wrocławia, gdzie są największe sypialnie miasta. Mam też taki DDR na osiedlu.
W 2004 oddali do ruchu Most Millenijny, wtedy najdalej wysuniętą na zachód przeprawę znajdującą się w granicach miasta. Część dopiero wtedy planowanej obwodnicy śródmiejskiej. Przeprawa bardzo potrzebna. Skrócił mi na przykład drogę do pracy. Po obu stronach jezdni wybudowali ciągi pieszo-rowerowe, część dla rowerów jest jednak za wąska, brakuje może pół metra i w związku z tym zrobili je jednokierunkowe, ale oczywiście zamiast oznakować zakazami wjazdu pod prąd to olali temat i ludzie jeżdżą pod prąd spychając tych prawidłowo jeżdżących. Jakby nie można było tych dróg nieco szerszych zrobić.
Projektantów DDRów to mam wrażenie wybierają grając w salonowca, marynarza lub ciągnąc zapałki i tak powstają DDRy do nikąd, kończące się murem itp. Przejazdy z krawężnikami po kilka centymetrów i ogólnie można się nieraz bardzo negatywnie zaskoczyć. Jedziesz pasem rowerowym po jezdni, co jest o tyle dobre, że takich pasów nie wybierają rodzice z progeniturą, zatem można pocinać i nagle wjeżdżasz na tak dziurawy chodnik przerobiony na DDR, że mało się rower nie rozpadnie.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#754

Post autor: wpk »

Bo to może dla rowerowych SUVów, czyli SUBów?
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#755

Post autor: zdyboo »

Ostatnio jechałem tam swoim SUVem czyli gravelem i nie, raczej nie. To jest droga dla terenówek, jak raz przeturlałem się tam MTB, to faktycznie było spoko, ale zawieszenie w moim MTB wybiera nawet wycieczki przedszkolaków, zatem dziwnym nie było, że spoko.
puch24

Re: Rowerowe dyr-dymały

#756

Post autor: puch24 »

wpk pisze: 24 lip 2020, 18:58 A bo za dużo czytasz. ;)
Przede wszystkim widzę. Od 700 dni. Tylko nie liczyłem tych dni.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#757

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 24 lip 2020, 21:53 Przede wszystkim widzę.
Sobie na pohybel.
By być szczęśliwym, trzeba żyć jak suweren:

Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.

Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań - na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.

I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.

I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.

Potem się modlą: "od nagłej śmierci...
...od wojny... głodu... odpoczywanie"
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.
sandor

Re: Rowerowe dyr-dymały

#758

Post autor: sandor »

Rower to rower, a nie jakaś rakieta kosmiczna - jak to przedstawia Zdyboo /jak Cie lubię chłopie/. Te wszystkie proporcje, odpowietrzenia, hamulcy, prowadzi się tak, prowadzi się siak, nadsterowny, podsterowny, no bez jaj, to nie prom kosmiczny, ani Mercedes S.
puch24

Re: Rowerowe dyr-dymały

#759

Post autor: puch24 »

Tak, tak, Wojtku, masz rację.
Straszny mieszczanin.
sandor

Re: Rowerowe dyr-dymały

#760

Post autor: sandor »

a czemu straszny? To weź pieluchy zmieniaj i karmij bobasa, zobaczysz jaka to nauka...

Dodano po 36 strzałach znikąd:
A sorry, to do Wojtka było.
ODPOWIEDZ