Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kurwa, powoli człowiek dostaje pierdolca. Wszędzie jakieś cyfry, kody. Właśnie doładowałam komuś telefon zamiast kartę w tablecie bo zrobiłam czeski błąd w numerze.
Robiliście zakupy na Amazon?
Jak to jest, podaję numer karty kredytowej i kiedy ściągają płatność?
Zrobiłam zamówienie i co dalej? Czekać?
Robiliście zakupy na Amazon?
Jak to jest, podaję numer karty kredytowej i kiedy ściągają płatność?
Zrobiłam zamówienie i co dalej? Czekać?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I modlić się.
PayPala sobie może załóż?
PayPala sobie może załóż?
- sorevell
- Posty: 2582
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Bywa tak, że ściągają dopiero jak sklep potwierdzi przyjęcie zamówienia (dostępność towaru). PayPal czasami się przydaje, ale zwykle przewalutowuje po złodziejskich stawkach. Także do zakupów przez Internet karta kredytowa jest najlepsza, bo ma mechanizm chargeback. A do zakupów w obcych walutach warto się podobno zainteresować Revolutem, ale z niego jeszcze nie korzystałem.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Mam PayPal ale nie pojawił się na liście. Za to były jakieś przelewy24 więc wolałam kartę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja PayPala mam od dawna, choć rzadko korzystam. I stawek jakoś nie sprawdzałem.
Lena, pytasz, kiedy ściągają - niby powinno to nastąpić natychmiast, znaczy konto karty kredytowej powinno zostać obciążone, ale dziś przyszedł mi ze Szwecji Marshall zamówiony pierwszego, i w banku transakcja kartą jest, ale nie pojawiła się jeszcze jako kwota do spłaty.
Lena, pytasz, kiedy ściągają - niby powinno to nastąpić natychmiast, znaczy konto karty kredytowej powinno zostać obciążone, ale dziś przyszedł mi ze Szwecji Marshall zamówiony pierwszego, i w banku transakcja kartą jest, ale nie pojawiła się jeszcze jako kwota do spłaty.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Lenka, mnie się chyba trzy razy zdarzyło doładować cudze konto w telefonie. Raz człowiek się wypiął (podziękował za prezent), raz uprzejmie w rewanżu doładował moje konto taką samą kwotą, a raz było zupełne milczenie, może doładowałem jakiś martwy numer. Więc różnie to bywa. Zależy jak się trafi.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Doładowuję przez stronę banku więc ewentualnego rewanżu nie oczekuję.
Nic to, poczekam i zobaczę co wymyśli amazon.
Nie wiem czy mam cały czas trzymać na koncie saldo w prawdopodobnej wysokości obciążenia i co będzie jak gdzieś zdefrauduję część środków.
Nic to, poczekam i zobaczę co wymyśli amazon.
Nie wiem czy mam cały czas trzymać na koncie saldo w prawdopodobnej wysokości obciążenia i co będzie jak gdzieś zdefrauduję część środków.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A co kupiłaś? Co kupiłaś? Co kupiłaś? Pokaż! Pokaż! Pokaż!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Paypala czasem nie wyświetla jak nie ma na nim wystarczających środków. Złodziejski kurs za to na nim jest zawsze. Amazon chyba dolicza jeszcze zabezpieczenie (?) na koszty vatu oraz cła (ten z US).
Dodano po 2 minutach 39 strzałach znikąd:
ps.: Symptomatyczne :/ https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci ... ow/2zyxlz3
Dodano po 2 minutach 39 strzałach znikąd:
ps.: Symptomatyczne :/ https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci ... ow/2zyxlz3
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Co zrobić z sąsiadem debilem puszczającym jakiegoś Sropka na full? Straż wiejska już była i wuja zrobiła.