Aparaty do dupy

[gavin]

Faktycznie puszysty24 ma rację z tym manualem w x-700. Nie wiadomo jaki jest ustawiony czas i trzeba zerkać. Nie popisali się.

[puch24]

Ale tak było w KAŻDEJ XG i XD z wyjątkiem X-500 i X-300! No i X-600 i X-9. I chińskich klonów X-300.
No i idiotyczna praca z lampą błyskową. I matówki (w tym wysoce specjalistyczne) wymienne tylko w serwisie. Na ch... komu automatyka programowa w aparacie, który będzie używany tylko z mikroskopem czy innym duposkopem?

A jednocześnie, jeśli nie chce się od nich zbyt wiele (tzn. ogranicza się do niewyszukanych amatorskich zastosowań), są to bardzo fajne i przyjemne w użyciu aparaty, np. matówki z tą specjalnie obrabianą powierzchnią w X-300, 500 i 700 są wspaniałe, super jasne i wygodnie się na nich ostrość ustawia.

Są one po prostu dziwne i niespójne...

[gavin]

No to jakie anal-nie-do-dupy-ogowe body polecasz?

[rbit9n]

No to jakie anal-nie-do-dupy-ogowe body polecasz?

ja, na ten przykład proszę kogo, polecam OM-4Ti.

Olympus zaczynał jako producent instrumentów optycznych: mikroskopów i teleskopów, i innych takich, a fotografia przyszła później. Legenda (nie wiem, ile w niej prawdy) głosi, że Olympus nie chciał do sprzedawanych przez siebie mikroskopów dołączać aparatów innych marek, i wymyślił, że sam zrobi aparat...

Dlatego też OM-1 i OM-2 (i potem OM-4 i OM3) miały chyba ze 14 wymiennych matówek, w tym wysoce specjalistyczne do mikroskopii, endoskopii, teleskopii, itd.

jeden z pierwszych romansów Olympusa z fotografią, to obiektyw Zuiko 75mm f/3,5 dla dalmierza Mamiya Six. słownie Six, nie mylić z 6.

[gavin]

Drogi i rzadki z tego co pacze.

[puch24]

OM 4 Ti znam z opisów, ale wynika z nich, że to zacny, choć drogawy aparat. Ale to jedno z czołowych osiągnięć techniki czasów przed AF.

Ja mam od dawna przechył pro-nikonowy, więc lubię Nikony i je cenię, uważam za bardzo sensownie zbudowane i przeważnie bardzo dobrze wykonane: FE, FE2, FM2, FA. Z czasów AF - F-801s i F-90x. Zapewne F-100 jest świetny, ale nie mam ani nie miałem.

Bardzo sensowne są też starsze Pentaxy (ME Super, Super A, Program A, P50) i Ricohy (np. XR-1s, XR-2s, XR-7, XR-P, XR-20P, XR-X), choć niektóre trochę dziwaczne.

[rbit9n]

brawężysz. jaki rzadki? i co to jest 1,5k PLN za taką puchę? zresztą, tańszy jest OM-4, bez Ti, trzeba pamiętać, ażeby codziennie zostawiać w reżymie B, tedy baterií ne chápe.


a jak nie Oli, to może chinon ce 5,y jakoś tak.

[gavin]

co to jest 1,5k PLN za taką puchę?

to jest bezsens

X-700 kupiłem za 113,50 w pięknym stanie i gratis był dynax 404cośtam i Tamron 24-70

[rbit9n]

gdzie Rzym, a gdzie Krym.

[puch24]

Chinony też są fajne, był taki modelik, chyba CP-6, czy jakoś tak, który miał nawet pomiar punktowy i można go było wykorzystać do półautomatycznej kompensacji naświetlania w kontrastowym oświetleniu.
I kanciasty CP-7M, z wbudowanym motorkiem, i jedyny AF Chinona, CP-9AF, w dużym stopniu podobny do CP-7. Ale Chinon to jednak nie ta klasa techniki, projektu i wykonania co Olympus.