Nikkor 1,2/50?

[puch24]

Powiedzcie mi proszę, Uczeni W Piśmie, czy byłby sens zabawy w zakup Nikkora 1,2/50? Co prawda na razie jest to pytanie zupełnie teoretyczne, ale może się tak zdarzyć, że będę mógł i chciał przetracić tę kasę na absolutną zabawkę, czyli jakiś zakup zupełnie rozrywkowy i nielogiczny, i zastanawiam się, czy zakup obiektywu 1,2 ma sens w sytuacji, gdy mam 1,4?

[wpk]

Pewnie, że ma. Np. będę mógł pisać, że masz przyspawaną osłonę z teleobiektywu i w ogóle.

[puch24]

A tak beznabiałowo, tylko bardziej seriuśnie?

[cz4rnuch]

Jeśli zakup ma być absolutnie zabawowy to po co się silić na argumenty? Masz kaprys to kupuj i się baw. Czasami trzeba sobie dogodzić i tyle.

[puch24]

Kaprys mam, gorzej z $$$.

[wpk]

Kapry$$$.

[puch24]

Zacząłem serczować Internaty w temacie 1,2 vs 1,4, i nie wiem już, co myśleć. Jedni piszą tak, inni inaczej. Zdjęcia pokazywują. Jedno ciągnie w tę stronę, drugie w przeciwną. Jedni twierdzą, że 1,2 jest ogólnie ostrzejszy od 1,4, inni przeciwnie.
1,2 troszkę bardziej rozmywa tło, ale troszkę. Jest to zauważalne na zdjęciach, ale... w zasadzie z sófmiarką.
Jeden i drugi rozmywają tło dość paskudnie.

Okazuje się, że generalnie rzecz biorąc, jeśli chciałbym kupić taki obiektyw, to najrozsądniejszym wyborem byłby nowy Nikkor 1,4/50 G SWM, który jest optycznie lepszy od obu starych, 1,2 i 1,4. No ale to byłby wybór rozsądny, a nie fanaberyjno-kaprysowy.

[rbit9n]

osobiście bym wolał Zuiko Auto-S 1:1,2/50 mm.

[wpk]

A ja Noct-Nikkora.

[puch24]

Tyle, że Ziutka nie podłączę do Nikona...
A Nocty są praktycznie nieosiągalne.
Poza tym, z testów wynika, że Noct jest poza centrum MNIEJ ostry od zwykłego 1,2. Przewagą Nocta jest JEDYNIE lepsza korekta aberracji sferycznej, co daje ładniejszą reprodukcję punktów światła na zdjęciach nocnych. I do tego głównie jest przeznaczony, jak zresztą nazwa wskazywuje. Natomiast na zwykłych zdjęciach, robionych w dzień, bez takich jasnych punktów światła, Noct jest ogólnie gorszy niż zwykły 1,2. Podobno.