Właśnie obejrzał-żem/polecam

[zdyboo]

Program Apollo i astronauci starej daty?
Znaczy ci z programu Mercury czy z Gemini? Przy czym Mercury zaczął się raptem kilka lat wcześniej niż Apollo OIDP.
Mnie jakoś odrzuca od tej całej lewatywy w filmach. Teraz wszyscy produkują filmy gdzie głównymi bohaterkami są rude Murzynki, żydowskiego pochodzenia i oczywiście bez trudu pokazują swój prymat nad całym światem. Większość tych produkcji ponosi finansową klapę. A przecież nie brakuje dobrych filmów z silnymi kobiecymi postaciami: "Three Billboards Outside Ebbing, Missouri", "Aliens" czy choćby szwedzka ekranizacja trylogii "Millenium".

O amerykańskich programach kosmicznych podobały mi się dwa filmy: "Right stuff" - o programie Mercury i jest jak najbardziej typowy dla lat osiemdziesiątych. Taki "Top Gun" tylko w kosmosie.
Drugi to "First man" - pokazujący, że na Księżyc nie polecieli sikający testosteronem macho, tylko inżynierowie, co problemu nie załatwiali napierdalając młotkiem tylko za pomocą długopisu, notatnika i obliczeń.

[Owain]

Program Apollo i astronauci starej daty?
Znaczy ci z programu Mercury czy z Gemini? Przy czym Mercury zaczął się raptem kilka lat wcześniej niż Apollo OIDP.
Mnie jakoś odrzuca od tej całej lewatywy w filmach. Teraz wszyscy produkują filmy gdzie głównymi bohaterkami są rude Murzynki, żydowskiego pochodzenia i oczywiście bez trudu pokazują swój prymat nad całym światem. Większość tych produkcji ponosi finansową klapę. A przecież nie brakuje dobrych filmów z silnymi kobiecymi postaciami: "Three Billboards Outside Ebbing, Missouri", "Aliens" czy choćby szwedzka ekranizacja trylogii "Millenium".

O amerykańskich programach kosmicznych podobały mi się dwa filmy: "Right stuff" - o programie Mercury i jest jak najbardziej typowy dla lat osiemdziesiątych. Taki "Top Gun" tylko w kosmosie.
Drugi to "First man" - pokazujący, że na Księżyc nie polecieli sikający testosteronem macho, tylko inżynierowie, co problemu nie załatwiali napierdalając młotkiem tylko za pomocą długopisu, notatnika i obliczeń.

Tomku, astronauci starej daty, czyli ci, którzy w tym dennym serialu byli historycznymi postaciami, niezależnie od programu. Bo przecież bardzo wielu z Mercury Seven latało w Apollo, a jeszcze więcej z Gemini. Gus Grissom spłonął w Apollo 1, Gordo Cooper był nad Księżycem w Apollo 10 (dotykałem tej kapsuły ) Wally Shirra latał Apollo 7, Al Shepard stanął na Księżycu w ramach Apollo 14 po tym jak odwiesili go po udanej operacji ucha środkowego, podobnie Deke Slayton, jak mu odpuścili migotanie zastawek poleciał w ramach Sojuz-Apollo, domykając wszystkie trzy programy. Z astronautów Gemini wszyscy wzięli udział w programie Apollo.
Co do filmów, to owszem, "The Right Stuff" jest na mojej żelaznej liście, mam dvd i książkę Toma Wolfa. Szkoda, że Chucka Yeagera braki w wykształceniu wykluczyły z grupy astronautów, ale nie wszyscy wiedzą, że pierwszy ponaddźwiękowy jeździec Glamorous Glennis jeszcze żyje (ma 97 lat). Ale brakuje mi na Twojej liście "Apollo 13", które dość wiernie oddaje przebieg misji i jest bardzo zbieżne z posiadaną również przeze mnie książką "Lost Moon". Jeśli chciałbyś poczuć więcej inżynierskiego, a nie bohaterskiego smaczku, to już któryś raz polecam serial zrobiony na bazie Apollo 13 i wyprodukowany przez Hanksa "From the Earth to the Moon". Rewelacja, jest na HBO GO. O kolejnych pozycjach trudno coś wspominać, bo raczej słabe. Podobnie jak słaby widział mi się "First Man" z mdłym do obrzygania Goslingiem i płaczliwą, wiecznie skrzywioną Foy. Za to mam całą masę dokumentalnych filmów o wszystkich trzech misjach (i nie tylko) i chyba ze 30 książek.

[vid3]

Pozytywnie zakręcony.

[rbit9n]

[zdyboo]

"Apollo 13" był spoko, choć jak dla mnie był nieco zbyt oczywisty i nieco zbyt hollywódzki. Lubię T. Hanksa, ale to nie jest jego najlepszy film. Akurat wcześniej zgarnął dwa Oscary rok po roku i chyba się nieco wypalił.
"From the Earth to the Moon" może obejrzę, ale najpierw muszę skończyć "Breaking Bad" ostatni sezon mi jeszcze został.

[Owain]

No to wszystkie netflisie, ejdżbisie i inne ejpe i amejzony pójdą w górę przez nowy podateczek :>

[vid3]

Nie tylko.
Smartfony, tablety, kopmutery równiez na zasadzie mania możliwości tegoż oglądania.

[wpk]

A co? Podatek od oglądactwa ma być?

[vid3]

Ściepa dla tfurcuf.
Kina i galerie tantiem nie odprowadzają.
No bo niby jak gdy zamknięte.

[wpk]

A od okularów też będzie myto?