Voigtländer Nokton 50/1,1
Voigtländer Nokton 50/1,1
Ostatnio okupuje mój Septymowy Jumacz Fotonowy, więc powrzucam trochę efektów rzeczonej okupacji.
Lśniąca Luiza w zimowych okolicznościach plenerowych.
Lśniąca Luiza w zimowych okolicznościach plenerowych.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Piękne, bardzo delikatny rysunek. Modelka śliczna.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Bardzo się mię podobie ten rysunek.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Aż czuć delikatny jedwab skóry i smak wilgotnych ust.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Coś Marcina ostatnio nie widać?
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Ostatnio dość intensywnie udzielał się na FB. Ale mało fotegraficznie.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Żyję (z braku lepszych opcji)
Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
Dodano po 19 sekundach:
Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
Dodano po 19 sekundach:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
Pierwsze fajne. Bo zupełnie nie czuję powodu, dla których modelki robią TO z rękami.
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
technicznie rzecz biorąc to była wizażystka, nie modelina
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: Voigtländer Nokton 50/1,1
A propos wizażystek, dziś usłyszałem taką jedną w tv: "zakrólował się na iwentach taki luk na łet-luk"
Sowy nie są tym, czym się wydają...