A ja mam wrażenie, że to Ty się starzejesz.

Podejrzewam, że na Kayi i Bregovicu było rewelacyjnie.

O. Byłeś w Notre Dame.
Tysięcy to przesada, ale jakby na Nergalu i Porterze w Kato.
No ba.
Nie będzie. Podobnie jak z fotografią, muzyką też się specjalnie nigdy nie podniecałem. Owszem, 15 lat temu fajnie robiło się imprezy z muzyką gotycką, które były pretekstem do chlania, ale to tyle. Bauhausu to tak ze trzech kawałków może słuchałem, bez jakiegoś strasznego poruszenia. Na dodatek koncerty to jest coś, na myśl o czym dostaje wysypki, bo stanie w kolejkach, bramkach, tłumie, przepychanie się na siku, o dalekim dojeździe nie wspomnę. Natomiast w moim obecnym stanie zdrowia nie pojechałbym na taki koncert nawet, gdyby był połowę bliżej i nawet gdyby mi zapłacili za to 10.000 zł. Nawet jak chciałbym sobie zobaczyć powiedzmy ulubionych muzyków (których obecnie nie mam, bo każda muzyka mnie drażni, ba większość dźwięków również), to są wygodne koncerty na dvd/br.
Tak. Tak podejrzewałem. Ale miałem nadzieję. Mimo, że tego nie widać.Owain pisze: ↑05 wrz 2018, 14:42Nie będzie. Podobnie jak z fotografią, muzyką też się specjalnie nigdy nie podniecałem. Owszem, 15 lat temu fajnie robiło się imprezy z muzyką gotycką, które były pretekstem do chlania, ale to tyle. Bauhausu to tak ze trzech kawałków może słuchałem, bez jakiegoś strasznego poruszenia. Na dodatek koncerty to jest coś, na myśl o czym dostaje wysypki, bo stanie w kolejkach, bramkach, tłumie, przepychanie się na siku, o dalekim dojeździe nie wspomnę. Natomiast w moim obecnym stanie zdrowia nie pojechałbym na taki koncert nawet, gdyby był połowę bliżej i nawet gdyby mi zapłacili za to 10.000 zł. Nawet jak chciałbym sobie zobaczyć powiedzmy ulubionych muzyków (których obecnie nie mam, bo każda muzyka mnie drażni, ba większość dźwięków również), to są wygodne koncerty na dvd/br.
Mam nadzieję, że udzieliłem wystarczającej odpowiedzi.