Koncerty

[Owain]

Serdecznie dziękuję

Pewnie był ten pierwszy, bo mój szef spotykał się z ekipą Nikusia zaraz po ich przyjeździe do Kongresowej /"robiłam" wtedy w promocjach muzycznych EB/

Ja na studiach jeszcze byłem... warkoczyki z mysimi cipkami do nich troczonymi nosiłem... Szefa nie miałem, ale EB pijałem

Dodano po 3 minutach 49 sekundach:
Postanowiłem sobie zmienić rangę - na adekwatną ;/

[Gdama]

Proszę nie przysolić mi rangi "naftalina", bo jakoś specjalnie leciwa tyż nie byłam, jak i cała ekipa "Brzmienia EB"

[Owain]

Znalazłem bilecik, taki ze mnie chomik ;>

Siedziałem w rzędzie czwartym, czyli miałaś lepiej

A trzymam ten bilecik z sentymentu do pewnego PRL-owskiego jeszcze absurdu, który mnie ogromnie wówczas ubawił: Normalny - cena, Ulgowy - cena, Specjalny - cena, Bezpłatny.... CENA!

[Gdama]

Nam z tego koncertu został ino plakat.
To jest jeden z najlepszych koncertów w moim życiu.

[Owain]

Tylko przepłaciłem aby być z przodu, bo kolega co kupił za 50 zł na balkonie i tak podszedł potem pod scenę jak wszyscy. Ale Nickowi to chyba pasowało, bo pamiętam, że odganiał ochroniarzy od ludzi. No i Where the wild roses grow z Blixą w roli Kylie Chyba nawet ścigał go, aby pocałować go w usta

[wpk]

Ten jakiś Nick - piszecie i piszecie - tu, i w "Wieczorze z piosenką"... Tylko dlaczego ja nie mam zielonego pojęcia, o czym?

[Ligo]

Sprawdzałem w Wikipedii. To Aborygen...

[wpk]

A bumerang ma?

[Owain]

Taaaaki cacuśny chłopak z bojsbendu

[nordenvind]

retorycznie spytam, kto był na The Birthday Party ?