Places

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Places

#5171

Post autor: abishai »

wpk pisze:Musiało być grubo... Opiszesz?
Tak, jeśli szczęśliwie wrócimy z tych wakacji.

Wojtku, dość powiedzieć, że po tej samej drodze, którą wjeżdżamy do hotelu, lokalsi uprawiają saneczkarstwo, sankami po asfalcie..Tak że ten, żeby jeszcze tylko w nachyleniu terenu był problem, to pal sześć, ale do tego masz zakręty, na których oglądasz swoje tylne tablice!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Places

#5172

Post autor: wpk »

Hmmm... Jesteś pewien, że to Madera a nie Wąchock?

Poza tym mówi poeta: Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje”.
Tym bardziej, że masz net. ;)

Dodano po 2 minutach 41 strzałach znikąd:
PS Waldku, BW chyba fajniejsze. ;)
Awatar użytkownika
wuzet
Posty: 461
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Rzeszów/Maidstone
Kontakt:

Re: Places

#5173

Post autor: wuzet »

wpk pisze: 24 lis 2019, 20:36 Dodano po 2 minutach 41 strzałach znikąd:
PS Waldku, BW chyba fajniejsze. ;)

proszzz

Obrazek
puch24

Re: Places

#5174

Post autor: puch24 »

Na Maderze podobno wszystko robi wrażenie, łącznie z lotniskiem w Funchal, które ma jeden "spieprzliwy" pas, wychodzący na słupach w morze. Zresztą przedłużony jakiś czas temu, po tym, jak jakieś samoloty "nie wyrobiły". Jest to podobno jedno z 10 najbardziej emocjonujących lotnisk świata. Dla pasażerów i dla pilotów. Nie wiadomo dla których bardziej.
cz4rnuch

Re: Places

#5175

Post autor: cz4rnuch »


puch24 pisze:Na Maderze podobno wszystko robi wrażenie...
Riczard Swetru pewnie potwierdzi.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Places

#5176

Post autor: wpk »

… czy dobre tam maderace.
puch24

Re: Places

#5177

Post autor: puch24 »

Dom w Łodzi, na rogu ul. Chopina i Murarskiej (adres Chopina 49), w którym mieszkała niesławna Maria Zajdlowa, która 26 stycznia 1938 roku uderzyła w głowę, udusiła, rozebrała i utopiła w kloace na podwórzu swoją 12-letnią córkę Zosię, która przeszkadzała jej w ułożeniu sobie życia na nowo. Zajdlowa była wdową; ojciec Zosi, z zawodu kierowca, zmarł kilka lat wcześniej na gruźlicę, i młodej wdowie (30) trudno było przeżyć. Intensywnie szukała męskiego towarzystwa, co Zosi się nie podobało.

Mój pradziadek miał dom jakieś 10 domów dalej i wtedy moi dziadkowie mieszkali u niego. Na pewno wiedzieli o tym sporo, ale teraz już nie ma kogo o to zapytać. :-(
Dom pradziadka zburzono w połowie lat 70, gdy przygotowywano teren pod budowę bloku, który widać (słabo) w tle.
Zrządzeniem losu mieszkam w takim właśnie bloku, na tym samym osiedlu, paręset metrów od ulicy Szopena. ;-) What goes 'round, comes 'round. :-)

Zbrodnia wstrząsnęła okolicą i całą Łodzią, a Zajdlową okrzyknięto "łódzką Gorgonową" - nawet uznawano ją za gorszą od Gorgonowej, bo zabiła własne dziecko.

ObrazekDSCF2476 by Maciej, on Flickr


https://plus.dzienniklodzki.pl/zosi-nie ... r/11973067
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Places

#5178

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 25 lis 2019, 00:47 nawet uznawano ją za gorszą od Gorgonowej
A propos, zacząłem się już niepokoić, czy nie ma tu miejsca "Sprawa Prezesowej", ale Prezes ożył.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Places

#5179

Post autor: Owain »

Kość długo wychodziła. Musiała się zaklinować. :P
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Places

#5180

Post autor: wpk »

My bone lies over the stomach
My bone lies over the guts
My bone lies over the stomach
Oh bring down my bone to butts...
ODPOWIEDZ