Les choses de la vie

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#2891

Post autor: wpk »

Kopiuję z Fb:

"Dzień dobry.
Tak się składa, że jestem i czuję się Busczaninem/Buszczaninem/Buskowianinem.
(Ponoć wszystkie trzy formy są poprawne, ale mnie pasuje pierwsza.)
Urodziłem się w Busku i mieszkałem w nim przez ponad 40 lat.
Obecnie mieszkam poza, ale prowadząc w Busku firmę, wciąż jestem tu psychicznie i on-line, a fizycznie kilka razy w tygodniu.
Jednak w Zdroju, w którym przez długie lata pracowali moi rodzice (mama - technik RTG, ojciec - plastyk, potem kilkukrotny renowator Marconiego) nie byłem od lat...
Okazją do naprawienia tego była wizyta znajomych, których gościłem i oprowadziłem po parku - parku, którego rewitalizacja robi wrażenie.
Rzeźba "Kobieta i mężczyzna" (choć tak naprawdę ma jakiś inny, zapomniany tytuł...) powstała około roku 1970 na podwórku naszego domu (wtedy Partyzantów 29, ale od strony Łagiewnickiej), po wcześniejszym zrobieniu betonowej płyty jako podstawy.
Autor - Władysław Zapart, wykonawcy - autor oraz mój ojciec, malarz i rzeźbiarz Bogdan W. Kowalczyk.
Mam też teorię - inspiracją mogła być wystawa z 1967 roku, jaką w Zdroju miała słynna rzeźbiarka Anna Dębska, autorka betonowych postaci zwierząt.
Niektóre z nich na kilka lat stanęły w parku (i do tej pory tam stoją wg Wikipedii)... po czym zniknęły w tajemniczych okolicznościach. Autorka przez lata usiłowała to wyjaśnić z zarządem Uzdrowiska, jednak, o ile mi wiadomo, bezskutecznie.
Pamiętam je, a jeszcze bardziej pamiętam wakacje spędzone z mamą w leśniczówce Dębskich pod Warszawą.
Amarcord...
Widziałem, jak rzeźba powstawała, i pamiętam zdjęcie, zrobione przez mamę aparatem Brownie Hawkeye otrzymanym od kuzynki z Ameryki (aparat wciąż mam, jednak zdjęcia, jak na razie, nie odnalazłem).
Rzeźba wcześniej wyglądała inaczej - była bardzo chropawa narzuconą zaprawą, niestety przez to zaczęła z biegiem lat ulegać erozji - pojawiły się coraz głębsze pęknięcia, a fragmenty struktury zaczęły odpadać. Gdy widziałem ją przedostatni raz wiele lat temu, sądziłem, że niebawem albo sama się rozpadnie, albo zlikwiduje ją zarząd parku. Na szczęście tak się nie stało. Naprawiono ją tak, jak widać - jest znacznie bardziej gładka - i nie każdemu, co doskonale rozumiem, się to podoba. Jednak uważam, że lepsze to, niż jej likwidacja.
Ad rem - pozują trzej kudłaci:
Karol, ja, syn Karola Filip"

Obrazek
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1732
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Les choses de la vie

#2892

Post autor: cichykot »

Carlos wiecznie żywy.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9430
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Les choses de la vie

#2893

Post autor: rbit9n »

do kompletu brakuje Steve'a Buscemi.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5623
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Les choses de la vie

#2894

Post autor: danz1ger »

Do kompletnego kompletu jeszcze Rowan Atkinson.
A jednak ktoś kręci.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4393
Rejestracja: 06.2019

Re: Les choses de la vie

#2895

Post autor: no_gravity_Carlos »

no prosze, takie tu pogaduchy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dodano po 9 minutach 11 strzałach znikąd:
poza tym wielkie dzieki Wojtkowi za gorace przyjecie i bardzo zyczliwa goscine!

chociaz pozostaje niedosyt z eksploracji stodoly... i nie zrobilem foty slynnej mercedes...
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4393
Rejestracja: 06.2019

Les choses de la vie

#2896

Post autor: no_gravity_Carlos »

poza tym wielkie dzieki Wojtkowi za gorace przyjecie i bardzo zyczliwa goscine!

chociaz pozostaje niedosyt z eksploracji stodoly... i nie zrobilem foty slynnej mercedes... i mnostwa innych rzeczy, ale juz moge powiedziec ze przy tak napietym grafiku sporo ogarnalem
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9430
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Les choses de la vie

#2897

Post autor: rbit9n »

kurde bele, nie wiedziałem że Bolek Polívka tak się zapuścił, jak hippis jakowyś.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#2898

Post autor: wpk »

no_gravity_Carlos pisze: 10 sie 2022, 06:18 poza tym wielkie dzieki Wojtkowi za gorace przyjecie i bardzo zyczliwa goscine!

chociaz pozostaje niedosyt z eksploracji stodoly... i nie zrobilem foty slynnej mercedes... i mnostwa innych rzeczy, ale juz moge powiedziec ze przy tak napietym grafiku sporo ogarnalem
Joli i mnie również było bardzo miło.
Może kiedyś powtórzymy, o ile dożyjemy.
A jeśli nie, to w przyszłym życiu na pewno.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14712
Rejestracja: 11.2016

Re: Les choses de la vie

#2899

Post autor: Owain »

Propos słynnej Mercedes, to zaproponowałem kumplowi, szczerze oddanemu swojej omedze od opla, by zrobił to samo (rzeźba ogródkowa), ale teraz nie wyrejestruje bez kwitu ze złomowania. Smuteczek.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#2900

Post autor: wpk »

1. Niech sprzeda na słupa.
2. SD, Omega to kompletnie nijakie paskudztwo, jak każdy Opel zresztą.
ODPOWIEDZ