O monitorach

[wpk]

Nie no, spoko.
1024x768, w dodatku z przeplotem, miałem w moim pierwszym monitorze - i to całkiem niedawno, jakieś 26 czy 27 lat temu.
I, bynajmniej, nie kpię.

[Metanoia]

Z doświadczenia wiem, że monitor, w którym plamka oscyluje około 0.3mm i nie mniej jest dla mnie optymalny.
czyli np. 27'' 1900x1200.
Na obecnym ma skalowanie ustawione na 150%.
Na poprzednim nie musiałam myśleć o żadnym skalowaniu.

Sprawa kolorów aRGB vs sRGB jest dla mnie drugorzędna.

Ech, pamiętam jak w 1995 kupiliśmy z funduszy PFRON'u do firmy Samsungi 17'' GLSi i do tego uwaga!!! Karty graficzne Matrox Millenium 4Mb!!! 4Mb pamięci na karcie to była miazga.
Pozwalały na osiągnięcie magicznej wtedy rozdzielczości 1600x1200 punktów.
To była granica możliwości monitora.

Fajna zabawa była, jak oddałam pierwsze prace do naświetlarni nie wiedziałam co to czcionka postscriptowa, krzywienie fontów więc potem siedziałam i w klisze wklejałam dodrukowane laserem na folii podpisy pod zdjęciami.

[nordenvind]

Mój nie pierwszej młodości laptop ma 1680x1050 i dedykowaną katę graficzną, trudno mi wyobrazić sobie zabawę czymś gorszym.
Kiedyś miałem 21 calową Ijiyamę z płaskim kineskopem Mitsubishi i szczerze żałuję, że ją wyrzuciłem na fali postępu.

[rbit9n]

to ja na bogato. lenovo z710 z matryco 17''.

[Owain]

Ech, ja dla wygody - gdybym miał zakotwiczyć na jednym miejscu przed dużym monitorem... Miałem CRTka, miałem jakiegoś LG stacjonarnego, bo wówczas dawali gwarancję na jeden wypalony pixel, czy może to plota była. W sumie obecny lapek już stary bardzo, bo ma ze 8 lat i dawno bym zmienił, ale się człowiek przyzwyczaja... no i boję tej zmiany na większą rozdzielczość jak nie wiem, bo już gówno będę widział a upscaling wygląda gównianie. No ale z wielką 17tką biegać po mieszkaniu? Ja połowę czasu w sypialni połowę w salonie z tym że jeszcze w różnych pozycjach (z powodów kręgosłupa ).

[rbit9n]

od razu biegać. po co biegać? można dostojnie stąpać i to raz na ile. jak trzeba film zeskanować (w ściemni), ale zasadniczo przecież nie trzeba. nieprawdaż.

[Ligo]

No, mój ma też już grubo ponad 10 lat i człowiek chce się dowiedzieć, jak to jest wejść w wielką 27-mkę, z której inni zdążyli już dawno wyjść, a tu jakieś śmichy chichy.
To może chociaż mnie ktoś objaśni, jak to jest z tymi złączami? Podobno dla UHD trzeba mieć DP, bo DVI nie udźwignie. A jeśli tak, to skąd wytrzasnąć kartę z DP bez wiatraka? Na mojej płycie nie ma tego złącza, pomimo że grafika wbudowana w procesor podobno obsługuje UHD. Ale to wszystko pochrzanione...

[wpk]

Musisz wyczytać w specyfikacji, czy na pewno obsługuje... Ale skoro nie ma DP, to raczej nie.
Bo DVI, a konkretnie DVI-D obsługuje chyba tylko 2560x1600 max.

I czemu nie chcesz wiatraka? Bo go słychać?

[Ligo]

Tak, bo go słychać. A ja organicznie nie znoszę hałasu.
W procku siedzi grafika Intel HD 4600 i w specyfikacji jest takie coś:

Wyjście do grafiki eDP/DP/HDMI/VGA
Maks. rozdzielczość (HDMI 1.4)‡ 4096x2304@24Hz
Maks. rozdzielczość (DP)‡ 3840x2160@60Hz
Maks. rozdzielczość (eDP – wbudowany płaski wyświetlacz)‡ 3840x2160@60Hz

Grafika powinna więc styknąć nawet do UHD, tyle że na płycie jest od groma wyjść, ale akurat nie DP.

Dodano po 2 minutach 43 sekundach:
Ale zaraz, przecież tu nie ma DVI, kiedy ja właśnie na tym teraz jadę. Już nic z tego nie rozumiem.

[wpk]

No to musisz szukać grafiki z pasywnym chłodzeniem...