Szmelcwageny i inne
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: Szmelcwageny i inne
A nic, chciałem tylko napsikać, że insurekcja jest nieco niezarozumiała.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Szmelcwageny i inne
Jedź do tylu, wtedy pęd będzie odginał strumienie w górę.
Przez antyanalogię, bo jak jedziesz do przodu, to dociska jeszcze bardziej w dół.
Przez antyanalogię, bo jak jedziesz do przodu, to dociska jeszcze bardziej w dół.
Re: Szmelcwageny i inne
Regulacja jest pewnie dopiero w serwisowej, dostępnej tylko mechanikom w ASO.
ZTCW to obecne samochody do minimum ograniczają ingerencję użyszkodnika. Paliwo, płyn do spryskiwaczy i czasem pierdnąć w oponki. Słyszałem, że są samochody już bez bagnetu miski olejowej.
ZTCW to obecne samochody do minimum ograniczają ingerencję użyszkodnika. Paliwo, płyn do spryskiwaczy i czasem pierdnąć w oponki. Słyszałem, że są samochody już bez bagnetu miski olejowej.
Re: Szmelcwageny i inne
Też tak słyszałem. Słyszałem też, że te elektroniczne czujniki poziomu oleju pierdolą się o wiele częściej, niż bagnety (które z zasady nie pierdolą się nigdy ).
Re: Szmelcwageny i inne
Jak to z czujnikami w samochodach. Pewnie, żeby utrzymać bezawaryjność tych wszystkich czujników należałoby robić przeglądy niewiele rzadziej niż w samolotach.
Re: Szmelcwageny i inne
W ostatnich latach szokuje mnie gigantyczny przerost techniki nad zdrowym rozsądkiem w nowych samochodach. Ilość różnych skomplikowanych, kosztownych, potencjalnie psujących się gadżetów, które naprawdę niewiele wnoszą, robi się przerażająca.
Jakiś czas temu widziałem faceta, wyjeżdżającego Mercem z ciasnego miejsca parkowania - musiał to robić na 10 czy więcej pociągnięć. Co włączył wsteczny, to mu się z tyłu odchylała gwiazda, pod którą była kamerka cofania. Po 5 sekundach włączał jazdę do przodu, gwiazda się zamykała, po czym po następnych 5 sekundach znów się otwierała, bo włączał wsteczny. I tak 10 razy. I pomyślałem sobie, ile jeszcze ta gwiazda wytrzyma, zanim się spierdoli i już nie otworzy, albo odpadnie.
Czy np. takie bajery, jak siłowniki, podnoszące i zamykające bagażnik, i to jeszcze na machnięcie nogą pod zderzakiem? Jak często zdarza się, że podchodzimy do samochodu z rękami tak pełnymi pakunków, że już ręką nie sposób otworzyć? OK., zdarza się, ale ja jakoś sobie daję radę bez tego gadżetu.
Natomiast, co bardzo chciałbym mieć, a nie mam, i nie ma takiej opcji nawet w najwyższej wersji Pandy, to elektrycznie otwierane okna w tylnych drzwiach, co znakomicie poprawia przewietrzanie, a w czasie jazdy kierowcy trochę trudno kręcić korbką w tylnych drzwiach (czasem to robię, opanowałem sztukę , ale wolałbym nie). Chętnie widzianym gadżetem byłyby podgrzewane lusterka (są takie Pandy, ale moja nie ma nawet kabelków do tego - jakby miała, to już bym lusterka wymienił na podgrzewane). Ale są auta, w których i wewnętrzne lusterko jest regulowane elektrycznie. Po jaki chuj? Rozumiałbym w autobusie, gdzie kierowca być może nie sięga do lusterka z fotela...
Znajomy miał Citroëna Xsarę, rok bodaj 98 albo 99, w którym prawe lusterko zewnętrzne było regulowane elektrycznie (bo kierowca nie mógł go dosięgnąć), ale lewe już mechanicznie, choć oczywiście z wewnątrz. Takie bardzo zdroworozsądkowe rozwiązanie: po co komplikować coś, czego nie trzeba komplikować?
Jakiś czas temu widziałem faceta, wyjeżdżającego Mercem z ciasnego miejsca parkowania - musiał to robić na 10 czy więcej pociągnięć. Co włączył wsteczny, to mu się z tyłu odchylała gwiazda, pod którą była kamerka cofania. Po 5 sekundach włączał jazdę do przodu, gwiazda się zamykała, po czym po następnych 5 sekundach znów się otwierała, bo włączał wsteczny. I tak 10 razy. I pomyślałem sobie, ile jeszcze ta gwiazda wytrzyma, zanim się spierdoli i już nie otworzy, albo odpadnie.
Czy np. takie bajery, jak siłowniki, podnoszące i zamykające bagażnik, i to jeszcze na machnięcie nogą pod zderzakiem? Jak często zdarza się, że podchodzimy do samochodu z rękami tak pełnymi pakunków, że już ręką nie sposób otworzyć? OK., zdarza się, ale ja jakoś sobie daję radę bez tego gadżetu.
Natomiast, co bardzo chciałbym mieć, a nie mam, i nie ma takiej opcji nawet w najwyższej wersji Pandy, to elektrycznie otwierane okna w tylnych drzwiach, co znakomicie poprawia przewietrzanie, a w czasie jazdy kierowcy trochę trudno kręcić korbką w tylnych drzwiach (czasem to robię, opanowałem sztukę , ale wolałbym nie). Chętnie widzianym gadżetem byłyby podgrzewane lusterka (są takie Pandy, ale moja nie ma nawet kabelków do tego - jakby miała, to już bym lusterka wymienił na podgrzewane). Ale są auta, w których i wewnętrzne lusterko jest regulowane elektrycznie. Po jaki chuj? Rozumiałbym w autobusie, gdzie kierowca być może nie sięga do lusterka z fotela...
Znajomy miał Citroëna Xsarę, rok bodaj 98 albo 99, w którym prawe lusterko zewnętrzne było regulowane elektrycznie (bo kierowca nie mógł go dosięgnąć), ale lewe już mechanicznie, choć oczywiście z wewnątrz. Takie bardzo zdroworozsądkowe rozwiązanie: po co komplikować coś, czego nie trzeba komplikować?
Re: Szmelcwageny i inne
Ostatnio na YT widziałem "test" samochodu, gdzie lewe lusterko było elektryczna, a prawe ręczne. Zatem może być gorzej.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Zupełnie bym się o to nie bał, a mając kanapowóz z odkrytą kamerką, przy deszczowej i śniegowej pogodzie bardzo tego patentu zazdroszczę.puch24 pisze: ↑14 sty 2021, 21:31 Co włączył wsteczny, to mu się z tyłu odchylała gwiazda, pod którą była kamerka cofania. Po 5 sekundach włączał jazdę do przodu, gwiazda się zamykała, po czym po następnych 5 sekundach znów się otwierała, bo włączał wsteczny. I tak 10 razy. I pomyślałem sobie, ile jeszcze ta gwiazda wytrzyma, zanim się spierdoli i już nie otworzy, albo odpadnie.
Dodano po 36 strzałach znikąd:
Pewnie to Anglik był.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: Szmelcwageny i inne
Jeśli mam być szczery, to w Capturze bardzo sobie chwalę ostatnio i podgrzewane siedzenia i kamerkę 360.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Zupełnie mnie to nie dziwi.