Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Szmelcwageny i inne

#4691

Post autor: Metanoia »

Pikny Ford,
to F-150 czy F-250?


tam w tle jakiś szmelcwagen...

Obrazek
Metanoia

Re: Szmelcwageny i inne

#4692

Post autor: Metanoia »

Byłam ostatnio w Warszawie i staram się odkupić jeden motocykl coby sobie go postawić w salonie.
Nie klasyka ale wyścigowy, motocykl, na którym jeździłam ponad 30 lat temu, Promot 250 z piękną ramą klatkową jak Ducati.
Podobają mi się motocykle jako wystrój mieszkania...

Obrazek

Obrazek

a w garażu tyż ładnie...

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#4693

Post autor: wpk »

Metanoia pisze: 02 lut 2020, 10:50 na którym jeździłam ponad 30 lat temu
… gdy miałam 12 lat, dlatego to był Promot Junior.
Metanoia

Re: Szmelcwageny i inne

#4694

Post autor: Metanoia »

mój PESEL zaczyna się od liczby 72...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#4695

Post autor: wpk »

A, to prawie jak mój - też druga jest dwójka. :mrgreen:
Metanoia

Re: Szmelcwageny i inne

#4696

Post autor: Metanoia »

Jak już jesteśmy przy samochodach to opowiem wam pewną historię.
W zasadzie dwie historie.
Mam znajomego, nazywają go Michał Bugatii.
Czemu Bugatti? Ano handluje on starociami. Pewnego razu pojechał do Michalina pod Warszawą obejrzeć komplet mebli w stylu orientalnym.
Meble ładne ale uznał, że cena za wysoka, kobieta chciała coś ze 20tys zł.
Następnie pojechał obejrzeć te meble jakiś handlarz z Warszawy, od ręki zapłacił zaliczkę i szybko zabrał cały komplet.
To był komplet mebli Carlo Bugatti, koleś sprzedał te meble i ustawił się na przyszłość.

Ja mam swoje Bugatti.
Pontiac Firebird stojący w stodole pod Nałęczowem.
Mogłam go kupić za naście tysięcy, z uszkodzoną skrzynią.
Nie wiem czemu nie kupiłam.
Tam było szpeja za 200tys wpakowane w ten samochód.
Podtlenek, układ dolotowy, układ zapłonowy, klatka, zawieszenie, skrzynia przerobiona na manual shift...
Gdybym teraz wpieprzyła te graty do jakiegokolwiek auta z silnikiem LT1 to miałabym potwora.

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#4697

Post autor: wpk »

Włóż nadtlenek do pikapa - na skrzynię wejdzie spora butla.
Tanatos

Re: Szmelcwageny i inne

#4698

Post autor: Tanatos »

Moja, JEDYNA, przygoda z samochodem miała miejsce na początku 1989 roku. To był czas gdy miało się paszport na kraje socjalistyczne w ręku, w Białymstoku był wielki "port przeładunkowy" dla pociągów kursujących między Polską a ZSRR. Kumpel kupił swój pierwszy samochód, a mając otwartą granicę w Ogrodnikach ruszyliśmy w trzech napalonych gówniarzy jak nam serce kazało po trasie jaką sobie wyznaczyliśmy jak Bolek i Lolek, tylko oni na globusie, a my na mapie samochodowej ZSRR - republik radzieckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Mieliśmy razem jakieś 800 dolców (w student serwis w jakim pracowaliśmy nieźle się zarabiało) więc świat był nasz. W Tallinie trafiliśmy do luksusowego jak na owe czasy hotelu Moskwa. Fajny to był wówczas kraj wszystkie najlepsze hotele to oczywiście nosiły nazwę Moskwa, Moskiewskij. Nie można było się zgubić. Tani świetny alkohol. jedzenie (jakoś kawioru nie polubiłem) i dziw... to jest hostessy hotelowe. Trzech młodych bożków z prowincji bawiących się na całego. Za 20$ mieliśmy taksówkarza, który by nas zawiózł pod Mauzoleum Lenina w Moskwie i jeszcze by kazał dla nas sztywniaka wynieść by pokazać. Takie były czasy dwóch żywiołów: Armii Radzieckiej i polskiego turysty. Spytał nas podczas "sentymentalnej podróży po Tallinie" czy nie chcemy kupić starych samochodów. Jasne... pojechaliśmy na jakieś zadupie Tallina. A tam taki stary domek, coś na kształt szopy. Właściciel, starszy pan, miły jak usłyszał od taksówkarza że chcemy zobaczyć i kupić jego samochody uśmiechnął się. Otworzył nam szopę. A tam... trzy choć pokryte brudem samochody z lat 30tych. Dwa to jakieś BMW, ale wśród nich stała perełka! Mercedes Benz 540K! Jedyny samochód jaki mi się podobał w mojej kolekcji opakowań do czekolady. Pamiętacie takie czekolady na jakich były stare samochody? Ja miałem prawie komplet z samochodami i starymi samolotami. Facet w latach 50 i 60 zebrał kilka takich samochodów. Ten MB 540K występował w serialu "Siedemnaście mgnień wiosny" gdzie Tallin odgrywał rolę Berlina. Potem o nim wszyscy zapomnieli. Spytaliśmy się o cenę. Gość chciał 5000$... Rany... Wytrzeźwieliśmy. Może tylko ja wytrzeźwiałem. Dogadaliśmy się z gościem, że za 2 tygodnie wracamy i przywieziemy forsę. Dziadek się ucieszył, ale powiedział, że jak nie przyjedziemy za dwa tygodnie to on znajdzie innego kupca. W taksówkę, do hotelu trzeźwieć. Wieczorem wracaliśmy do Polski. Dwa tygodnie łaziliśmy po znajomych i pożyczaliśmy pieniądze. Brakowało nam jeszcze ok 1000$ było ciężko. Nie chcieliśmy dodatkowych wspólników. Nie chcieliśmy tłumaczyć co chcemy kupić. Od miejscowego pasera, znajomy ale..., pożyczyliśmy na procent Jeśli w ciągu tygodnia nie dostałby zwrotu forsy to bylibyśmy mu winni 1500$. Pojechaliśmy do Tallina dosłownie na dzień przed terminem umowy. Zajeżdżamy, a gość do nas, że sprzedał. Był u niego jakiś gość z Moskwy i kupił wszystko co miał za 20000 dolców....
Poznaliśmy też historię dlaczego te samochody sprzedawał. Miał chorą na raka żonę. Dla niej był gotów zrobić wszystko. Dlatego te samochody chciał sprzedać.
Poczułem się jak oszust, chcieliśmy od gościa kupić samochód za grosze i sprzedać go w Niemczech. Taki był plan... Jednak Pan Bóg nie pozwolił nam zejść na złą ścieżkę... oszukać człowieka w potrzebie.
... wtedy jeszcze nie...

To było coś takiego... ech... Takie okazje człowiek ma raz w życiu...
Obrazek

Dodano po 1 minucie 13 strzałach znikąd:
Od tej pory samochody przestały mnie "rajcować"... kupa jeżdżącej blachy i tyle.

... wolę samoloty.. :)

Dodano po 2 minutach 15 strzałach znikąd:
znam się na samolotach

Dodano po 1 minucie 47 strzałach znikąd:
Słyszeliście z bliska "pieśń" Rolls-Royce Merlin od Spitfire? Nie wiecie co to jest moc i dźwięk silnika!!!!
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8573
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#4699

Post autor: vid3 »

Słyszałeś T-72 z 3 metrów?
Tanatos

Re: Szmelcwageny i inne

#4700

Post autor: Tanatos »

vid3 pisze: 02 lut 2020, 14:17 Słyszałeś T-72 z 3 metrów?
Naprawdę nie to samo :)
ODPOWIEDZ