Warte wzmianki obiektywy Nikona

o prawdziwych obiektywach ze szkła i metalu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#181

Post autor: puch24 »

Tak, w Nikonach cyfrowych punktowy pomiar światła jest związany z punktem ostrości, choć nie mam pewności, czy w zaawansowanych modelach nie można tego "odwiązać". Różnych opcji jest w nich już tak wiele, że instrukcje mają po wieleset stron i nie sposób to przeczytać i zapamiętać, zwłaszcza, jeśli z danej funkcji nie korzysta się często.

Matówki K3 (ani B3 czy E3) nigdy nie miałem, mam tylko zwykłe i serii 2.

Na to, że w nowoczesnych lustrzankach cyfrowych kiepsko się ostrzy na standardowych matówkach skarżą się prawie wszyscy. W pogoni za rozjaśnianiem matówek producenci zagubili ich podstawową funkcję, czyli możliwość ustawiania ostrości. A to, niestety, przeważnie prowadzi w przeciwnych kierunkach. Poza tym, te nowoczesne matówki nie rozpraszają światła normalnie, jak tradycyjna matówka, tylko, dzięki specjalnej obróbce powierzchni, działają jak superdrobne mikrorastry, rozbijając obraz w dziwny, specyficzny sposób, właśnie podobny do mikrorastra. Nieostrość obrazu na matówce nijak ma się do prawdziwej nieostrości zdjęcia, a w dodatku trudno uchwycić moment ostrości - producenci założyli, że detektor AF wystarczy, nawet przy ręcznym ustawianiu ostrości, "na zieloną kropkę".

Dodano po 36 minutach 33 strzałach znikąd:
Tu: https://www.35mmc.com/20/09/2019/nikon-f-301-n2000/
znalazłem ciekawą wzmiankę:
"A contemporaneous magazine preview stated that, “This is also the world premier of a patented Brite View screen whose large, central split-image focusing prisms are multifaceted to maximize focusing accuracy, while minimizing – or perhaps completely eliminating – the annoyance of finder blackout at smaller lens apertures.” I tested this claim by mounting my 200mm f/4 AI Nikkor to my FM2, F3 and the Nikon F-301. Sure enough, at certain angles the central split-image rangefinder blacked out on the FM2 and F3. I could not, however, induce complete blackout on the F-301. At most, one half of the rangefinder image would go a bit grey but was still usable. That’s impressive. This may be the brightest focusing screen on any manual-focus Nikon."

Dodano po 21 minutach 25 strzałach znikąd:
Qśva, myślałem, że mam gdzieś skan prospektu F-301, ale chyba nie mam. Mam gdzieś papierowe, dwa, może nawet trzy, tylko nie wiem gdzie. :-(
zdyboo

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#182

Post autor: zdyboo »

wpk pisze: 14 sie 2020, 22:11 Czyli ile?
-6,75 OP i -7,25 OL. Soczewki kontaktowe obie mam -7.

Maciek, ale nie chodzi nawet o punktowy tylko o matrycowy. Ja wiem, że tak nie powinno być, ale moje obserwacje wskazują na co innego.
Odpiąć się chyba nie da, bo przeszukałem dokładnie menu i to raz po polsku i raz po angielsku i nie znalazłem takiej funkcji. Może by się dało coś podziałać tym oprogramowaniem serwisowym, które było wyciekło jakiś czas temu, ale chyba nie chce mi się ryzykować uceglenia puszki.
Może i matówka F301 była najjaśniejsza, ale ogólnie wizjer nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnie wielkiego wrażenia. FM2 nawet z K2 powoduje większe łał.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#183

Post autor: wpk »

zdyboo pisze: 15 sie 2020, 07:31
wpk pisze: 14 sie 2020, 22:11 Czyli ile?
-6,75 OP i -7,25 OL. Soczewki kontaktowe obie mam -7.
To niemało...
Czy bez szkieł widzisz ostro z bliska?
Wada wrodzona czy nabyta?
Moja ujawniła się dopiero przy corocznym badaniu w 6 klasie i był to niezły szok, bo wcześniej zawsze było super.
Jako pierwszy w klasie zacząłem nosić okulary.
Ale to tylko jakieś -1.75, potem dobadano lekki astygmatyzm na jednym oku, no i od kilku lat progresy zaczynają się już nie od 0 tylko od +0.5, choć wciąż na około 30-40 cm jest ostro bez szkieł i dzięki temu mogę bez nich czytać, klepać posty na Psionicznych z MacBooka czy też np. obcinać paznokcie.
A kontaktówki przymierzałem tylko raz w życiu, 2 lata temu.
zdyboo

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#184

Post autor: zdyboo »

Na kilkanaście centymetrów widzę ostro. Przydaje się to tylko w super precyzyjnych pracach, ale w zasadzie z tego nie korzystam, bo w kontaktach to jest cokolwiek trudne, a raczej niemożliwe.
Nie wiem czy wrodzona, u mnie zaczęło się w 2 klasie szkoły podstawowej. W wakacje po pierwszej klasie poszedłem z tatą do kina na "Akademię Pana Kleksa" lub inny film z tej serii i nie byłem w stanie przeczytać socjalistycznego hasła wymalowanego wołami nad ekranem. Co prawda siedzieliśmy mocno z tyłu bo na balkonie, ale wcześniej nie narzekałem, że nie widzę.
U mnie zaczęło się od okolic -2 i nawet dali mi silniejsze bryle, że niby może zatrzyma to postęp wady. Dupa tam zatrzymało. Nie byłem jednak pierwszą osobą w klasie w okularach, ale pierwszą, która zaczęła nosić okulary w trakcie szkoły. Astygmatyzm też mam, ale nieduży, poniżej -1 chyba. Na razie nie mam problemów z widzeniem z bliży, chyba, ze jestem bardzo zmęczony. Na przykład cały dzień w fabryce przed kompem. Bez kontaktów nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Noszę je od końca technikum, czyli już 22 lata. Miałem epizod, że na kilka miesięcy wróciłem do okularów, ale do pewnych rzeczy musiałem się przyzwyczaić od nowa.

Mieliśmy w fabryce laskę z Kazachstanu i ona leczona była z krótkowzroczności jeszcze przez lekarzy szkolonych w ZSRR. Jak zaczęła mieć problemy ze wzrokiem w dzieciństwie (ur. gdzieś w połowie lat 80) to nie dali jej okularów, tylko zalecili specjalne ćwiczenia i nie nosiła okularów. Zaczęła dopiero do komputera nosić koło trzydziestki jakoś. W Polsce jak chodziła do okulistów, to tylko nieliczni słyszeli o tej metodzie leczenia, a była pierwszą osobą po takim leczeniu, którą spotykali.
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1728
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#185

Post autor: cichykot »

jak dali silniejsze to zrobili błąd, bo każdy okulista Ci powie, że przepisuje się jakoś 0,25 słabsze, żeby oko pracowało.
no ale przy twojej wadzie to chyba nie ma znaczenia.
ja z soczewkami mam problem, chociaż używam czasem do biegania, że nie widzę wtedy z bliska.
nie jestem w stanie przeczytać nic na telefonie.
no ale chociaż nie potykam się o własne nogi.
ale co ja tam wiem, jak tylko -3.25 mam
od lat nie pamiętam których, ale hoho tak na moje oko zaczęło się gdzieś koło 1988
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#186

Post autor: wpk »

Tomku, coś gdzieś mi się obiło o uszy - to chyba ćwiczenia mięśni oka, by odpowiednio zmieniały geometrię gałki ocznej a może i samej soczewki.
A Ty, skoro wcześniej widziałeś dobrze, to też jakby nabyłeś...
Ja, co ciekawe, kompletnie nie odczuwałem, że źle widzę aż do tego badania w wieku lat 12 - bo wciąż widziałem ostro prawym, a liter z tablicy nie mogłem wtedy przeczytać tylko lewym. Ale okulary zrobili mi symetryczne, i zaraz potem bez nich już było jednakowo nieostro. Tyle, że się zatrzymało na tym od -1.5 do -2.0.
Robert, z zasilnością możesz mieć rację.
A soczewki, które testowałem, były progresywne jak i okulary, i widziałem ostro i z daleka, i z bliska, będąc tym wielce pozytywnie zaskoczony. Zrezygnowałem tylko przez upierdliwość w zakładaniu/zdejmowaniu i wieloletnie przyzwyczajenie do okularów.
zdyboo

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#187

Post autor: zdyboo »

Moje pierwsze próby zakładania soczewek, to masa straconych nerwów, a pierwsze soczewki miałem dwuletnie, które już choć zaliczały się do tzw. miękkich to były dużo sztywniejsze od miesięcznych, które noszę teraz. Moja kuzynka pierwsze soczewki jakie nosiła to były tzw. twarde. Z tym to było dużo roboty raz na jakiś czas musiała je nawet wygotowywać. Ja przy tych dwuletnich bawiłem się jeszcze w odbiałczanie. Raz na jakiś czas musiałem w płynie rozpuścić specjalną tabletkę i w tym roztworze zanurzyć soczewki na noc. Pozwalało to usunąć osady białkowe z soczewek.
Teraz tylko zdejmuję na noc i zakładam rano. Jak trzeba mogę to robić nawet bez lustra.

Co do zbyt silnych szkieł, to faktycznie, przy lekko słabszych oko pracuje. Ja miałem wtedy 8 lat i byłem u jakiegoś super specjalisty we Wrocławiu. Widać nie był taki super.
puch24

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#188

Post autor: puch24 »

Okularnicy mają jeszcze dodatkowy problem z prawojazdem. Kiedyś, jak były stare, papierowe książeczki, mój ojciec miał w niej stempel "obowiązkowo okulary". Ale on miał, jak Tomek, jakieś -7 D. Ojciec kiedyś próbował soczewek, i nawet trochę jeździł w nich samochodem, ale zrezygnował. Pod koniec życia miał już ze cztery pary okularów na różne odległości, o różnej mocy, bo zaczęły się problemy z widzeniem z bliska.

A ja, przy -3,5 D - nie miałem takiego stempla, a gdy przy wyrabianiu pierwszego zapytałem, powiedzieli mi, żebym do prawojazda dał zdjęcie w okularach, to będzie wiadomo.

A teraz są kody w prawojeździe:

01- wymagana korekta i/lub ochrona wzroku:
01.01 - okulary,
01.02 - soczewka (i) kontaktowa (e),
01.03 - szkła ochronne,
01.04 - szkło matowe,
01.05 - przepaska na oko,
01.06 - okulary lub szkła kontaktowe

I jeśli ktoś ma 01.01 (jak ja), a przyłapią go z soczewkami (albo odwrotnie), to może mieć kłopoty.

No i ja też już używam ze czterech par okularów. Na bifokale czy progresywne jakoś się nie zdobyłem.

Dodano po 8 minutach 16 strzałach znikąd:
Niestety, pierwsze badanie wzroku na krótkowzroczność miałem już chyba w I klasie podstawówki, i wyszło mi jakieś -0,75 D cycuś. Miałem okulary, ale ich nie nosiłem, strasznie mi przeszkadzały. Drugie podejście było w V klasie, już były mocniejsze, ale też nosiłem je sporadycznie, wolałem mrużyć oczy, aż wreszcie w VI klasie nauczycielka (wychowawczyni) nie wytrzymała, na zebraniu powiedziała to mamie, no i nie było wyjścia, zresztą sam zacząłem niekiedy zakładać okulary, bo po prostu nie widziałem dobrze - ale ciągle jeszcze nie nosiłem ich stale, choć było to już jakieś -2 D w lewym i - 2,5 D w prawym. I jeszcze potem w prawym doszedł mi niewielki cylinder. I tak mi doszło do -3,5 D, choć teraz już jest to dla mnie odrobinę za dużo, wolę - 3 D. A w domu noszę - 2 D.
zdyboo

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#189

Post autor: zdyboo »

Ja nie mam takiego problemu. Choć MZ te kody są bez sensu, chyba, że można sobie zażyczyć co mają wpisać. Rozumiem, że ten 01.06 to oznacza dowolne okulary. Ja pod koniec dnia mam już dosyć soczewek, zwłaszcza jak przebywam w pomieszczeniu i zmieniam je na okulary. Jakbym takiej zmiany dokonał w trakcie prowadzenia auta, co w zasadzie zwiększa bezpieczeństwo, bo oko znowu może oddychać i da się normalnie patrzeć, to mając wpisane 01.02 w razie czego miałbym kłopoty. Czy żółte/pomarańczowe okulary do jazdy w nocy podchodzą pod 01.03 czy tu chodzi o gogle np. na motocyklu?

Co do zdjęć w okularach, jak robiłem pierwszy paszport biometryczny w 2007 to akurat wyszło, że wtedy nosiłem okulary. Poszedłem do zakładu foto, zrobili mi zdjęcia, ale pani w urzędzie powiedziała, że zauszniki rzucają cień na twarz i zdjęcie nie spełnia wymagań. Wróciłem do zakładu, powiedziałem w czym problem. Coś tam najpierw próbował grafik zrobić, ale ostatecznie się skończyło na drugim zdjęciu bez okularów, ale co ważne było od ręki i za darmo w ramach reklamacji. Podobną sytuację miał mój irlandzki przyjaciel, tylko zrobił zdjęcie u fotografa w urzędzie i ów fotograf za poprawkę już kazał zapłacić. Drugi paszport robiłem w 2017 i zdjęcie zrobił mi kolega fotograf w fabryce, obrobiłem je sobie sam w PSie i wydrukowałem na papierze foto. Ze strony urzędu nie było zastrzeżeń.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#190

Post autor: wpk »

Kod 01.05 to chyba dla piratów drogowych. :mrgreen:

PS W moim prawku z 2016 takich rzeczy nie znalazłem.
ODPOWIEDZ