Samki różne, kwadratowe i podłużne.

[rbit9n]

Jest sobie sklep "Społem" obok siedziby mojej firmy.
I od pewnego czau jest w nim na stoisku mięsnym oferowany produkt pt. "Pasztet z dziadkowego pieca".
Wzbudza on niemałe zainteresowanie, ale niekoniecznie wśród umiejących czytać ze zrozumieniem.
Ostatnio byłem świadkiem, jak klientka zażyczyła sobie nieco "pasztetu dziadowego".
Ale to nic...
Wcześniej, i to dwa razy, stojąc w kolejce usłyszałem "poproszę trochę tego pasztetu z dziadka".
Well...
Mam coraz bardziej przemożną ochotę następnym razem spytać, czy jest w ofercie salceson z babci.

ja tam zawsze mówię: szynka z babuni, pasztet z dziadka...

[wpk]

Brawo Ty.

[rbit9n]

[danz1ger]

Ratuj się kto może! Kanibale!

Dodano po 1 minucie 12 strzałach znikąd:

[rbit9n]

kanibale, ale młodzi i fajni

[vid3]

Bo to są wegańscy kanibale.

[wpk]

To pewnie elgiebeteku też.

[vid3]

[rbit9n]

dziś dzień chleba


naszło mnie też na utopenců

[danz1ger]

Czym obcinasz?