SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Chory

SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#1

Post autor: Chory »

Może Puch, może inny ktoś się zna. Otóż sprzedałem Rolleiflexa SL66, kupiec, Azjata, choć podobno Chińczycy za Azjatów się nie uważają, kręci nochem, że mu gała co się nią ostrość ustawia do nieskończoności nie dochodzi. Pisze mi chłop, że aparat zepsuty i £120 naprawa go kosztować będzie. Pogrzebałem ja w internetach i takie coś napotkałem:

https://www.rugarchives.org/2003-06/00654.html

Nie oczekuję, że on sam ma się w to bawić, ale odnoszę wrażenie, że kolo chce sobie full CLA aparatu zrobić na mój koszt.
Do tego stawia ultimatum, że jak nie, to on aparatusa odsyła i ja mam koszta podróży w obie mańki pokrywać.

Pytanie brzmi: czy ta gała może nie dochodzić do nieskończoności? Może jeśli nawet fizycznie nie dochodzi, to aparat i tak na
tę nieszczęsną nieskończoność ostrzy, więc problem jest czysto estetycznej natury? No i czy to może aż tyle kosztować?

Wiec nie stój, nie czekaj, co robić? Pomóż!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#2

Post autor: wpk »

A czy Tobie ten aparat ostrzył na nieskończoność?
puch24

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#3

Post autor: puch24 »

Myślisz, że ja się na wszystkim znam? Chyba Chory jesteś! ;-)

Serio: nie znam się, nie miałem tego nigdy w ręku, ale myślę, że po latach takie cuś może się rozregulować, i ta rada, którą znalazłeś, jest dobra, pod warunkiem, że nie ma czegoś takiego, jak rozregulowanie położenia lustra itd.
Chory

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#4

Post autor: Chory »

Zrobiłem nim tylko parę filmów, raczej w krótszych dystansach operując, więc nie jestem w stanie tego definitywnie stwierdzić. To był raczej zakup na półkę i jako lokata kapitału.
puch24

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#5

Post autor: puch24 »

Jeśli, jak piszą na tym cytowanym forum, to pokrętło jako takie ma opór dla nieskończoności (tak to rozumiem), minimalne obrócenie pokrętła na osi może dać taki efekt, jak brak ostrzenia na nieskończoność. Skoro ktoś o tym pisał, to znaczy, że problem nie jest odosobniony.
teraz pytanie, co Ci się bardziej opłaca, szarpać się z gościem, negocjować kwotę obniżki, czy zwrócić kasę i dostać aparat z powrotem.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#6

Post autor: wpk »

Generalnie raczej dałeś ciała nie sprawdzając sprzętu dokładnie przed wystawieniem. Teraz albo ktoś ma słuszne pretensje, albo jest naciągaczem żerującym na sprzedających (vide opisywany przypadek jo44). Niestety dla Ciebie bez różnicy.
puch24

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#7

Post autor: puch24 »

Niestety, to jest jeden z powodów, dla których z najwyższą niechęcią wystawiam cokolwiek na Allegro, bo najpierw trzeba to bardzo dokładnie sprawdzić i przestestować, obfotografować i opisać, a potem i tak znajdzie się jakiś kupujący, który będzie się czepiał i żądał zwrotu albo obniżki za przeoczone przeze mnie lub wyimaginowane przez niego defekty. :-(

Niestety, z obu stron lady przydarzyły mi się różne takie sytuacje - albo kupiłem coś, co zdecydowanie nie było zgodne z opisem, a sprzedający albo zgodził się na zwrot lub obniżkę, albo nie, albo też sprzedawałem coś, i albo przegapiłem jakiś defekt (rzeczywiście, mea culpa, biję się w piersi), albo kupujący czepiał się jak pijany płotu. Dlatego teraz nie palę się do tego, choć muszę.

I dlatego mam pytanie do Wojtka głównie: mam trochę fotograficznego rupcia na sprzedaż, czy można tu gdzieś stworzyć zakładkę "giełda", do której dostęp będą mieli tylko zarejestrowani po zalogowaniu? Nie mam żadnych wybitnych cudów, ale może ktoś coś?
Chory

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#8

Post autor: Chory »

Już wynegocjowałem £100. Zapłacę, bo jak Wojtek napisał, to moje lenistwo.
Choć wciąż wiem jak można taką wadę w aparacie zdiagnozować nieprzestrzeliwszy uprzednio filmu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#9

Post autor: wpk »

Nooo... Patrząc w wizjer?

Maciek, to pytanie wraca jak bumerang. Stworzyć oczywiście można, ale ja się do tego nie palę. Po pierwsze, jest nas tylko garstka, a po drugie, takie coś będzie przyciągało "nowych kolegów", którzy z miejsca będą oferować super okazje (tak było na AO).
Jednak to nie jest wielki problem, więc może zrób zapytanie w sprawach forum i niech się Towarzystwo wypowie. ;)
puch24

Re: SL 66. Ktokolwiek widział nieskończoność.

#10

Post autor: puch24 »

Aha, no dobra, jeśli masz zastrzeżenia, to nie, bo po co kolejny potencjalny dym robić.
ODPOWIEDZ