Portret

[puch24]

- Panie doktorze, macica mi do gardła podchodzi.
- Człowieku, przecież pan nie ma macicy!
- Musi mom, skoro mi podchodzi!

[wpk]

Macica to przecież część ciała kobiecego - kobiety podobno mają ją wbudowaną od urodzenia, i to nie jest żadna patologia jak kolczyki, botoxy, silikony, tatuaże, itp. - zatem cóż w niej złego?

[aisoglaM]

A skad wiesz, masz zdjecie ?:p
Tatuaze to patologia? I kolczyki?
Nic zlego, myslalam ze faceci wola rozmawiax o cyckach

[wpk]

Mam.

Ja wolę o dupie.

PS Tak, u tak zwanego cywilizowanego osobnika to patologia.

PS2 Zapomniałem o obrzezaniu.

[aisoglaM]

A to jak masz to zwracam honor
Mnie dupy nie kreca. Ani meskie ani damskie.
Eeee tam. Mnie sie podobają. Ale nie takie olbrzymy, takie w sam raz. I zeby mialy jakies znaczenie a nie kwiatki i delfiny.

[wpk]

Dupy są najważniejszą ze sztuk.
Kobiece oczywiście.

A dziary, które "mają znaczenie" są jeszcze gorsze. Np. "Love Stefa" na przedramieniu albo tak modne ostatnio "Bób, humus, włoszczyzna i PW w kotwicy" na łydce.

[no_gravity_Carlos]

z biologicznego i bezgrawitacyjnego punktu wechowego konczuc nie bede,
Carlos umysl nieco scisly, nieoblesny, promaciczny

[aisoglaM]

Carlos, kraina łagodności . Kto spokojem wojuje zginie później niz szybciej

[wpk]

W męczarniach.

[aisoglaM]

Dupy są najważniejszą ze sztuk.
Kobiece oczywiście.

A dziary, które "mają znaczenie" są jeszcze gorsze. Np. "Love Stefa" na przedramieniu albo tak modne ostatnio "Bób, humus, włoszczyzna i PW w kotwicy" na łydce.

Bardziej gruszki czy jabkka?
Hehehe a co sadzisz o rozowej osmiornicy na dyskorolce jako alegorii wspolczesnego kiczu w odniesieniu do jakze modnego trendu dazwnia do swobody wyrazania swojego "ja" hehehe