Mam gdzies jeszcze sonnary 180/2.8 -chyba zebry jak sie bede przeprowadzal to zrobie zdjecia. Na razie Olympia:
Zess Sonnar 180/2.8
-
trumil9
Zess Sonnar 180/2.8
Cala historia to Zeiss. Znalazlem stare zdjecia Olympia z 2011 gdy sprzedawalem ten obiektyw bo z uwagi na mocowanie EXA/Exakta byl mi calkowicie nieprzydatny. Obiektyw na zdjeciach byl kopia egzemplarza, ktory zostal specjalnie wyprodukowany z okazji igrzysk olimpijskich w 1936 r w hitlerowskim/nazistowskim/szwabskim Berlinie (nieladne i niepotrzebne skreslic). Z tego co pamietam, to wszystkie lepsze zeiss'y 35mm i do sredniego byly wyprodukowane w zakladach optycznych w Obersdorfie, po II wojnie zostaly otwarte konkurencyjne zaklady Zeiss'a w Jenie, te mialy byc lepsze bo nad nimi wisialy sierp i mlot.
Mam gdzies jeszcze sonnary 180/2.8 -chyba zebry jak sie bede przeprowadzal to zrobie zdjecia. Na razie Olympia:
Mam gdzies jeszcze sonnary 180/2.8 -chyba zebry jak sie bede przeprowadzal to zrobie zdjecia. Na razie Olympia:
-
JacekB
Re: Zess Sonnar 180/2.8
Z braku wiedzy nie wypowiem się na temat historii danego konkretnego obiektywu, ale ten fragment wymaga sprostowania, względnie uzupełnienia, gdyż historia Zeissa jest trochę bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać z takiego postawienia sprawy.
Otóż po II wojnie światowej nie zostały otwarte konkurencyjne wobec kogokolwiek zakłady Zeissa w Jenie, a w szczególności kontekst jednostronnej ideologicznej konkurencji nie jest w danym przypadku decydujący.
Zeiss miał w Jenie swoją siedzibę od początku istnienia firmy, tj. od 1846 roku, kiedy to pochodzący z Weimaru (o rzut beretem od Jeny) imć Herr Carl Zeiss otworzył tam swój pierwszy warsztat optyczno-mechaniczny. Przez 99 lat firma się rozwijała i otwierała filie w innych miastach, ale aż do 1945 roku jej wyroby nosiły prestiżowy napis "Carl Zeiss Jena", gdziekolwiek fizycznie powstawały. W Jenie była centrala, tamże pracowali inżynierowie-projektanci nowych konstrukcji i tamże produkowano doskonałe soczewki do obiektywów i mikroskopów.
W 1945 roku sytuacja się skomplikowała, gdyż jedno mocarstwo okupacyjne przejęło obiekty zakładów ze sprzętem, a drugie zabrało do siebie zarząd z papierami i większość fachowego personelu. Skutek był taki, że równolegle zaczęły działać dwie firmy Zeiss. Jedna została odtworzona w Jenie, a druga powstała od zera w Oberkochen. Obie te firmy aż do lat siedemdziesiątych toczyły spór o prawo do marki i znaku firmowego. Jedni i drudzy mieli swoje racje, więc spór ten rozwiązano polubownie przez podział rynków. Koniec dualizmu nastąpił po 1990 roku wraz ze zjednoczeniem Niemiec.
-
trumil9
Re: Zess Sonnar 180/2.8
Masz duzo racji, rzeczywiscie byla Jena najpierw jezeli chodzi o produkcje, pomijajac fakt, ze przy braku podzialu w okresie przedwojennym Niemcy uruchamiali produkcje optyki w roznych zakladach ale po zakonczeniu IIWW sowieci wyrwali wszystko co sie dalo ukrasc lacznie z robotnikami i projektujacymi inzynierami do russlandii, wiec w Jenie wszysko zaczelo sie od poczatku. Pytaniem jest gdzie byly produkowane obiektywy do Hasselblad w latach 50tych, chyba nie w Jenie ale pewnie w Carl Zeiss AG, odtworzone w Jenie zaklady nie mialy mimo wspanialej historii maszyn i technologii jak zachodnie Niemcy, aczkolwiek eksportowali na west swoje wyroby pod nazwa Jena lub Aus Jena. Zreszta rosjanie nie pozwalali ddr-owcom na zaawansowane prace jezeli chodzi o optyke np do sredniego bo promowali Kiev ktory mial byc konkurencja dla Hasselblad. W Oberkochen Niemcy restartowani z produkcja.
The western business was restarted in Oberkochen (in southwestern Germany) as Opton Optische Werke Oberkochen GmbH in 1946, which became Zeiss-Opton Optische Werke Oberkochen GmbH in 1947, but was soon renamed to Carl Zeiss. West German Zeiss products were labelled Opton for sale in the Eastern bloc, while East German Zeiss products were labelled "Zeiss Jena" or simply "Jena" for sale in Western countries.
-
JacekB
Re: Zess Sonnar 180/2.8
No właśnie próbuję wyjaśnić, że trochę bardziej skomplikowane to było.
Po pierwsze, zakłady Zeissa - przy ogromnym szacunku dla ich wcześniejszego dorobku, bez którego nie sposób wyobrazić sobie całej dzisiejszej optyki, nie tylko fotograficznej - odegrały swoją mało chlubną rolę w okresie III Rzeszy, produkując sprzęt wojskowy dla armii niemieckiej (lornetki, peryskopy, celowniki itd.) i korzystając z pracy robotników przymusowych. Zwycięzcy II wojny światowej nie mieli żadnego powodu, żeby z nimi się cackać i my nie mamy powodu nad nimi się litować, że im ktoś coś ukradł. Sami sobie byli winni.
Po drugie, jako pierwsi w okresie kwiecień-czerwiec 1945 r. zakładami w Jenie zajęli się nasi amerykańskcy przyjaciele. Oni zarekwirowali patenty, dokumentację techniczną i część urządzeń, a następnie wywieźli kierownictwo firmy i część wysoko wykwalifikowanego personelu do zachodnich stref okupacyjnych. Dopiero po US Army przyszła Armia Czerwona, która w latach 1946/47 zdemontowała linie produkcyjne i wywiozła do Kijowa.
Po trzecie, ciąg dalszy był taki, że firmę odtwarzano równolegle w dwóch miejscach. W Jenie na (wkrótce upaństwowionych) istniejących obiektach wznowiono działalność pod szyldem VEB Carl Zeiss Jena, a w Oberkochen od zera zbudowano nowe zakłady Opton, potem nazwane Zeiss-Opton. Jedne i drugie rościły sobie prawo do dawnej marki i bez wchodzenia w skomplikowane niuanse formalno-prawne można powiedzieć, że jedne i drugie miały po temu mocne uzasadnienie. Spór o nazwę trwał długo, bo zaczął się w 1954 roku, a dopiero w 1971 r. został zakończony przed sądem arbitrażowym w Londynie. Rozwiązanie znaleziono pragmatyczne w postaci podziału rynków. Na jednych prawa do marki dostał zachodni Zeiss, a na drugich wschodni.
Co ciekawe, początkowo zachodni i wschodni Zeiss równolegle wznowiły wytwarzanie tych samych obiektywów przedwojennej konstrukcji i przez pewien czas nawet w jakimś stopniu współpracowały ze sobą. Zakłady Opton powstały przy wsparciu Jeny. Jena dostarczała niektóre obiektywy do zachodnich Contaxów, normalnie jak się należy sprzedawane w zachodnich Niemczech pod (przedwojenną) nazwą Carl Zeiss Jena. Na przykład tenże sławny Olympia-Sonnar 180 produkcji wschodniej z Jeny tak był sprzedawany.
Potem każdy z dwóch Zeissów poszedł swoją drogą i dopiero od 1992 r. w wielkich bólach nastąpiło ich zjednoczenie. Ale to już jest inna historia, jak powiedziałby Kipling, mająca coraz mniej wspólnego z fotografią.
Obiektywy do średniego formatu dla Hasselblada robił Zeiss zachodni - były to nowe powojenne konstrukcje.
Po pierwsze, zakłady Zeissa - przy ogromnym szacunku dla ich wcześniejszego dorobku, bez którego nie sposób wyobrazić sobie całej dzisiejszej optyki, nie tylko fotograficznej - odegrały swoją mało chlubną rolę w okresie III Rzeszy, produkując sprzęt wojskowy dla armii niemieckiej (lornetki, peryskopy, celowniki itd.) i korzystając z pracy robotników przymusowych. Zwycięzcy II wojny światowej nie mieli żadnego powodu, żeby z nimi się cackać i my nie mamy powodu nad nimi się litować, że im ktoś coś ukradł. Sami sobie byli winni.
Po drugie, jako pierwsi w okresie kwiecień-czerwiec 1945 r. zakładami w Jenie zajęli się nasi amerykańskcy przyjaciele. Oni zarekwirowali patenty, dokumentację techniczną i część urządzeń, a następnie wywieźli kierownictwo firmy i część wysoko wykwalifikowanego personelu do zachodnich stref okupacyjnych. Dopiero po US Army przyszła Armia Czerwona, która w latach 1946/47 zdemontowała linie produkcyjne i wywiozła do Kijowa.
Po trzecie, ciąg dalszy był taki, że firmę odtwarzano równolegle w dwóch miejscach. W Jenie na (wkrótce upaństwowionych) istniejących obiektach wznowiono działalność pod szyldem VEB Carl Zeiss Jena, a w Oberkochen od zera zbudowano nowe zakłady Opton, potem nazwane Zeiss-Opton. Jedne i drugie rościły sobie prawo do dawnej marki i bez wchodzenia w skomplikowane niuanse formalno-prawne można powiedzieć, że jedne i drugie miały po temu mocne uzasadnienie. Spór o nazwę trwał długo, bo zaczął się w 1954 roku, a dopiero w 1971 r. został zakończony przed sądem arbitrażowym w Londynie. Rozwiązanie znaleziono pragmatyczne w postaci podziału rynków. Na jednych prawa do marki dostał zachodni Zeiss, a na drugich wschodni.
Co ciekawe, początkowo zachodni i wschodni Zeiss równolegle wznowiły wytwarzanie tych samych obiektywów przedwojennej konstrukcji i przez pewien czas nawet w jakimś stopniu współpracowały ze sobą. Zakłady Opton powstały przy wsparciu Jeny. Jena dostarczała niektóre obiektywy do zachodnich Contaxów, normalnie jak się należy sprzedawane w zachodnich Niemczech pod (przedwojenną) nazwą Carl Zeiss Jena. Na przykład tenże sławny Olympia-Sonnar 180 produkcji wschodniej z Jeny tak był sprzedawany.
Potem każdy z dwóch Zeissów poszedł swoją drogą i dopiero od 1992 r. w wielkich bólach nastąpiło ich zjednoczenie. Ale to już jest inna historia, jak powiedziałby Kipling, mająca coraz mniej wspólnego z fotografią.
Obiektywy do średniego formatu dla Hasselblada robił Zeiss zachodni - były to nowe powojenne konstrukcje.
