Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18531

Post autor: wpk »

Marcin, jeśli tak, to szacunek.
sandor pisze: 29 mar 2020, 15:47 Jak lecieli 250 w samolocie, to im nie przeszkadzało, że za gęsto siedzą? :D
Fakt, hipokryci i demagodzy!
Mogli siedzieć na skrzydłach przecież.
I na ogonie.
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18532

Post autor: sandor »

Mogli siedzieć w domu.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18533

Post autor: cz4rnuch »

Też mogłeś nie wychodzić na spacerek tylko siedzieć w domu :)
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18534

Post autor: sandor »

Nie wnikam, w te przepisy tak dokładnie, ale myślałem że to chodzi o komunikację miejska. Te zwożenie tych ludzi, to jednak sytuacja co najmniej wyjątkowa.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18535

Post autor: wpk »

sandor pisze: 29 mar 2020, 15:56 Mogli siedzieć w domu.
Prawda? I mogli się ubezpieczyć.
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18536

Post autor: sandor »

cz4rnuch pisze: 29 mar 2020, 15:56 Też mogłeś nie wychodzić na spacerek tylko siedzieć w domu :)
Dlaczego? Ja nie narzekam.

Dodano po 1 minucie 45 strzałach znikąd:
wpk pisze: 29 mar 2020, 15:59
sandor pisze: 29 mar 2020, 15:56 Mogli siedzieć w domu.
Prawda? I mogli się ubezpieczyć.
Prawda.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18537

Post autor: cz4rnuch »

Przepisy dotyczą też autobusów, które nas przewoziły. Z resztą tak się nam tłumaczyli z zaklejenia połowy autobusu. Tyle, że intencją pomysłodawców było zwiększenie odstępów między pasażerami a nie tworzenie przytulnej atmosfery do wymiany aerozoli z covidem.

Dodano po 4 minutach 1 strzale znikąd:
sandor pisze: 29 mar 2020, 16:02 Dlaczego? Ja nie narzekam.
Przecież zwiększasz ryzyko, że zostaniesz zarażony, zarazisz swoją rodzinę albo może sam nie wiesz, że kogoś zaraziłeś. Państwo nie zaleca wychodzenia więc dlatego. Dla kontrastu gdy ja wyjeżdżałem Państwo nie zalecało mi powstrzymania się od wyjazdu do Argentyny. Sprawdzałem na stronach MSZ.
sandor pisze: 29 mar 2020, 16:02Prawda.
Przed czym się ubezpieczyć? Nie ma ubezpieczeń na wypadek pandemii. Ubezpieczony byłem, miałem też kupiony bilet powrotny.
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18538

Post autor: sandor »

:D Nie w tym point Wojciechu. Pewnie ubezpieczeni byli. Chodzi o to, ze w sytuacji takiej jak mamy, ktoś podejmuje wysiłek, żeby zwieźć ich do kraju. A tu afera, bo oni teraz nagle o zdrowie się boją. Nie w Meksyku, na Kubie czy w samolocie, ale w tym polskim autosanie kurwa
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18539

Post autor: gavin »

sandor, lachony!
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18540

Post autor: cz4rnuch »

sandor pisze: 29 mar 2020, 16:09 :D Nie w tym point Wojciechu. Pewnie ubezpieczeni byli. Chodzi o to, ze w sytuacji takiej jak mamy, ktoś podejmuje wysiłek, żeby zwieźć ich do kraju. A tu afera, bo oni teraz nagle o zdrowie się boją. Nie w Meksyku, na Kubie czy w samolocie, ale w tym polskim autosanie kurwa
Sandor, nie zadałeś sobie wysiłku by sprawdzić jak to faktycznie wyglądało więc pewnie dlatego napisałeś to co napisałeś. Po pierwsze to w momencie gdy większość wyjeżdżała np do Ameryki Południowej to nie było tam wtedy zarejestrowanych zakażeń także to Europa a nie Ameryki była ogniskiem wirusa. Więc niby czemu miałbym się bać Argentyny w której nie było wirusa? I za przeproszeniem jaki wysiłek? Ludzie mieli wykupione loty powrotne. Lot nie poleciał po nas za darmo tylko dopiero jak wykupiliśmy bardzo drogie bilety. Można było skorzystać z darmowego programu unijnego, można nam było pozwolić też wrócić na własną rękę. Za każdym razem byłoby taniej i szybciej. Zamiast tego rząd zamknął granicę po czym otworzył je dla LOTu, który tylko na tym skorzystał. Taka pomocna dłoń dla firmy, która niedawno wtopiła z inwestycją z Condorem. I co cię tak właściwie dziwi, że ludziom nie podobał się taki powrót? Skąd wiesz, że w samolocie się ludziom podobało? Sam chciałbyś tak wracać?
Ostatnio zmieniony 29 mar 2020, 16:17 przez cz4rnuch, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ