Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18521

Post autor: wpk »

Właśnie! Łowcy lemingów dawno nie było.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18523

Post autor: wpk »

Bo może to była strefa "Nur für Schwarze"?
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18524

Post autor: puch24 »

Tak, tak, czytalim już wczora i widzielim zdjęcia bardzo podobne. Domyślilim się, że to ten sam.

PKP. Pięknie, kurwa, pięknie.

Żyjecie? Kaszlecie? Kichacie? Gardłobolicie?
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18525

Post autor: gavin »

zdrów jak żaba
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18526

Post autor: wpk »

Marcin, jak Wasze zdrowie?

PS Ufam, że nieźle, bo na N. piszesz, że grasz w gry z Sanepidem. :)
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18527

Post autor: sandor »

Jak lecieli 250 w samolocie, to im nie przeszkadzało, że za gęsto siedzą? :D
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18528

Post autor: cz4rnuch »

Średnio na jeża. Zaskoczyła mnie za to dyskrecja Policji. Nie chcą nas chyba stygmatyzować, bo podjeżdżają pod inny blok i dzwonią byśmy tylko się pokazali przez okno. Pytają czy coś potrzeba, leki, zakupy, jak się czujemy. Hameryka.
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18529

Post autor: gavin »

sandor daj lepi jakieś gibiące się lachony!
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#18530

Post autor: cz4rnuch »

sandor pisze: 29 mar 2020, 15:47 Jak lecieli 250 w samolocie, to im nie przeszkadzało, że za gęsto siedzą? :D
Nie wierz we wszystko to co czytasz. Nie lecieliśmy w 250 osób tylko w 300. Nie z Meksyku tylko z Rio (w zasadzie to w autosanie były osoby z różnych lotów), to nie kierowca a przewoźnik postawił ten szlaban oraz jak najbardziej przeszkadzało nam, że lecimy w kupie, ale nie było innej opcji. Tyle, że w samolocie rozdano nam maseczki. Ten szlaban pokazuje jedynie jak w praktyce wygląda przestrzeganie niedawno wprowadzonych przepisów.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2020, 15:53 przez cz4rnuch, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ