Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Maska pośmiertna?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
jeszcze dycha m
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Toż to prawie Gerald z Riv.. stop, poprawka, z Czeladzi!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gavin z Czeladzi miecz w potwora wsadzi.
- danz1ger
- Posty: 5664
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
a co jak potwora jest na covid chora?
A jednak ktoś kręci.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gumową pochwę Gie na miecz naciągnie
I pozostanie zwycięzcą w tej wojnie.
I pozostanie zwycięzcą w tej wojnie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
EJ, Młodzieży. Orientuje się może ktoś czy można zrezygnować z sanatorium. Mam wyznaczony termin na 9 listopad w Piwnicznej i cóż. dygam się konkretnie. Trzeba pisać, dzwonić, apelować?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Możesz poprosić o przełożenie, za pierwszym razem nie robią problemów i dają jakiś późniejszy termin. Jak drugi termin Ci nie będzie odpowiadał, to może się zdarzyć, że wylecisz z kolejki i następne dwa, trzy lata czekania. Tak było bez epidemii, ale to może zależeć od NFZ wojewódzkiego.
Teraz jeszcze jest warunek, że masz mieć negatywny wynik testu na covid, nie starszy niż 6 dni liczone od momentu rozpoczęcia pobytu. Kolejki są teraz w chuj długie. Najlepiej będzie jak zadzwonisz do NFZ i się spytasz.
Moi rodzice pojechali w marcu do Świnoujścia i wrócili po 10 dniach, bo wtedy był lockdown wszystkiego przecież. Byli w kontakcie z NFZ i chcieli pojechać tak, aby z wczasów od razu do sanatorium, dokończyć pobyt. Nie udało się. Zadzwonili im chyba ze dwa lub trzy dni wcześniej, że mają jechać, ale odmówili bo im terminy nie pasowały. Pojechali 27 września i dokończyli, wrócili i zaś się zesrało.
Teraz jeszcze jest warunek, że masz mieć negatywny wynik testu na covid, nie starszy niż 6 dni liczone od momentu rozpoczęcia pobytu. Kolejki są teraz w chuj długie. Najlepiej będzie jak zadzwonisz do NFZ i się spytasz.
Moi rodzice pojechali w marcu do Świnoujścia i wrócili po 10 dniach, bo wtedy był lockdown wszystkiego przecież. Byli w kontakcie z NFZ i chcieli pojechać tak, aby z wczasów od razu do sanatorium, dokończyć pobyt. Nie udało się. Zadzwonili im chyba ze dwa lub trzy dni wcześniej, że mają jechać, ale odmówili bo im terminy nie pasowały. Pojechali 27 września i dokończyli, wrócili i zaś się zesrało.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja już mam termin badania na 4.11.
Tak, zrobię jutro zadzwonię, tylko, że wiesz dodzwonić się to graniczy z cudem ale może też od razu napiszę i wyślę poleconym. Trochę późno ale myślałam, że dam radę i nie będę panikować. No ale wiesz.
Tak, zrobię jutro zadzwonię, tylko, że wiesz dodzwonić się to graniczy z cudem ale może też od razu napiszę i wyślę poleconym. Trochę późno ale myślałam, że dam radę i nie będę panikować. No ale wiesz.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wiem i rozumiem, bo sam jestem zesrany o rodziców.
Oprócz telefonu może emilem spróbuj. Jak już polecony to ZPO i raczej od razu z wnioskiem o przełożenie niż z pytaniem czy można, ale może nie dojść odpowiedź.
Oprócz telefonu może emilem spróbuj. Jak już polecony to ZPO i raczej od razu z wnioskiem o przełożenie niż z pytaniem czy można, ale może nie dojść odpowiedź.