Wieczór z piosenką ; )

[wpk]

Poważnie?

[no_gravity_Carlos]

powaznie to mozesz wytlumaczyc angolowi, ze cos ci sie podoba ale tego nie lubisz;)

[wpk]

OK.
To o jaki organ chodziło? Nerkę? Wątrobę? Jelito?

[Owain]

Ja tam Toccatę uwielbiałem od małego szczeniaka, nawet jeśli nie wiedziałem, że to ona. Wszystko przez "Był sobie człowiek".

[no_gravity_Carlos]

OK.
To o jaki organ chodziło? Nerkę? Wątrobę? Jelito?

chodzilo o organ leptyczny, ktory klei sie do wszystkiego co ma dziure

[wpk]

Ale wykonawczy?

[no_gravity_Carlos]

Ja tam Toccatę uwielbiałem od małego szczeniaka, nawet jeśli nie wiedziałem, że to ona. Wszystko przez "Był sobie człowiek".

przypomniales mi - dzieki - ze tez ogladalem i jak pogrzebie w mojej skorodowanej pamieci to byl ostatnie chwile kiedy lecialem do tv; od tamtego czasu nie ogladam; strasznie mi zle jak mnie zapraszaja nieraz w gosci i maja rozpizgane tv ktore kluje moje uszy i przyciaga wzrok; jak juz gdzies tu pisalem nie ogladam, nie mam czasu, nie interesuje sie; co chce wiedziec sam wyszukuje i wiem; ostatnio zastanawialem sie nad zakupem, zeby moc klientom prezentowac, po prostu jako duzy monitor

Dodano po 2 minutach 31 strzałach znikąd:

Ale wykonawczy?

moze byc wykonujacy na cymbalach; swoja droga to co tak prawno-formalnie?

[no_gravity_Carlos]

Ale wykonawczy?

moze byc wykonujacy na cymbalach; swoja droga to co tak prawno-formalnie?

Dodano po 2 minutach 29 strzałach znikąd:
ale ten tapatluk szaleje, albo silnik biuletynu nieogarniety

[no_gravity_Carlos]

ale ten tapatluk szaleje, albo silnik biuletynu nieogarniety

[wpk]

Sam jesteś biuletyn.

strasznie mi zle jak mnie zapraszaja nieraz w gosci i maja rozpizgane tv ktore kluje moje uszy i przyciaga wzrok

Kurwa, witaj w klubie...
Mnie szlag trafia do tego stopnia, że znajduję pilota, zagaduję 3 po 3 i wyłączam. Z reguły nie wiedzą, o co mi chodzi.
Podobnie jest, gdy wsiadam do czyjegoś samochodu, a tam leci radiowy bełkot włączany razem z zapłonem, albo wchodzę do knajpy "dla kierowców betoniarek" (cześć Ligo, dawno Cię nie było), gdzie też tak leci zamiast ciszy albo jakiejś dyskretnej muzyczki.
Biada mi...