Kota dawno nie było
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1741
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kota dawno nie było
Dodano po 4 minutach 10 strzałach znikąd:
nie to. to było.
dlaczego nie mogę posta edytować po minucie ?
Dodano po 55 strzałach znikąd:
o już mogę.daj mi noge.
nie to. to było.
dlaczego nie mogę posta edytować po minucie ?
Dodano po 55 strzałach znikąd:
o już mogę.daj mi noge.
Re: Kota dawno nie było
Nie masz siana? Zadzwoń do bociana.
Re: Kota dawno nie było
To są bardzo majestatyczne ptaki. Niedawno jednego widziałem jak po ściernisku chodził, ale w zeszłym roku przerwałem jednemu poszukiwanie paszy w świeżo skoszonych chaszczach. W związku z tym, że to nie wróbel i nie startuje od razu z drugą kosmiczną, to przez chwilę leciał równolegle do mnie w odległości kilku metrów.
W ogóle jest trochę boćków wokół Wrocławia, kiedyś, żeby zobaczyć jakiegoś to trzeba było mieć dużo szczęścia.
W ogóle jest trochę boćków wokół Wrocławia, kiedyś, żeby zobaczyć jakiegoś to trzeba było mieć dużo szczęścia.
- vid3
- Posty: 8631
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Jadąc ostatnio gdzieś między Łodzią a Piotrkowem w jednej wsi naliczyłem 9 młodych w kilku gniazdach.
Nie pamiętam co to za miejscowość była.
Nie pamiętam co to za miejscowość była.
Re: Kota dawno nie było
Ja 9 dni temu widziałem mnóstwo bocianów wzdłuż szosy między Piszem a Kolnem. W jednej wsi prawie na każdej latarni stał bocian, a wszędzie były gniazda, a w nich też boćki. Kawałek dalej kilkanaście bocianów brodziło w świeżo skoszonym sianie na łące.
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1741
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kota dawno nie było
między piszem a kolnem są stawiski, w sumie mimo żem urodzon w swiebodzinie to ja z tamtad.
Re: Kota dawno nie było
Eh, nie, Stawiski są niemal dokładnie na wschód od Kolna. Przez Stawiski też przejeżdżałem.
Re: Kota dawno nie było
Tak w ogóle przyroda ożyła w pandemii.
Kuny mi wpierdalają wygłuszenie pod maską samochodu, chociaż trzymam go w garażu.
Skąd one mają takie zainteresowanie motoryzacją ? Wybredne też są, stare auto im nie podobało się.
Dzisiaj zawiesiłem w komorze silnika dokiblową kostkę domestosa, podobno zniechęca.
Kuny mi wpierdalają wygłuszenie pod maską samochodu, chociaż trzymam go w garażu.
Skąd one mają takie zainteresowanie motoryzacją ? Wybredne też są, stare auto im nie podobało się.
Dzisiaj zawiesiłem w komorze silnika dokiblową kostkę domestosa, podobno zniechęca.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2020, 00:35 przez nordenvind, łącznie zmieniany 1 raz.
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1741
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kota dawno nie było
ty nie bądź taki geograf, urodziłem się ponad 50 lat wstecz to na pamięci już trochę słabuje.
Re: Kota dawno nie było
Phi, mnie bliżej do 60 niż 50, więc pewnie nie przebijesz.
Tyle, że ja tam byłem 10 dni temu.
Dodano po 2 minutach 44 strzałach znikąd:
Znajomemu kuna (zapewne) przegryzła w aucie kable pod maską prawie w centrum Łodzi ze dwa miechy temu. Oczywiście laweta, serwis, itp. W pierwszej chwili w ogóle nie było widać, co się stało.
Tyle, że ja tam byłem 10 dni temu.
Dodano po 2 minutach 44 strzałach znikąd:
Znajomemu kuna (zapewne) przegryzła w aucie kable pod maską prawie w centrum Łodzi ze dwa miechy temu. Oczywiście laweta, serwis, itp. W pierwszej chwili w ogóle nie było widać, co się stało.