Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Strach się bać to czyjaś głodna dusza, to pewne.
Re: Kota dawno nie było
pszyszet tygrys dupe wygrys
Re: Kota dawno nie było
huhuehee Nordżi ubawiałam się tym tekstem. W sromotnie smutny dla kobiet wieczór, dzięki za rozbawkę
Re: Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
A ja do biedry, po oliwki z migdalami -nieprzytomnie konsumujenordenvind pisze: ↑22 paź 2020, 20:21Cytaty mojego ojca.
Ja na sromotę chodzę do żapki
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Wiadomo, że po dobrym naoliwieniu dobrze się migdali.
Re: Kota dawno nie było
Tsssss na zagryche mam gin z to-Nicem
Re: Kota dawno nie było
Oliwki to raczej greckie Salaman, czy jakoś tak, mniej urodziwe i bardziej brazowo-fioletowe niż czarne, z pestkami, nie kuliste raczej eliptyczne.aisoglaM pisze: ↑22 paź 2020, 20:40A ja do biedry, po oliwki z migdalami -nieprzytomnie konsumuje
Z alko bardzo rzadko coś powyżej 13,5 %, jakieś vino veritas, na zimę porter... dzisiaj podgrzewany z miodem
Re: Kota dawno nie było
Taakie wlasnie lubiem. Ale wiesz jakie mi smakowaly naj naj naj naj naj naj bardziej - takie suszone, mocno slone. Delicje. Na zdarowie!nordenvind pisze: ↑22 paź 2020, 21:21Oliwki to raczej greckie Salaman, czy jakoś tak, mniej urodziwe i bardziej brazowo-fioletowe niż czarne, z pestkami, nie kuliste raczej eliptyczne.
Z alko bardzo rzadko coś powyżej 13,5 %, jakieś vino veritas, na zimę porter... dzisiaj podgrzewany z miodem
Re: Kota dawno nie było
Nawet nie miałem pojęcia o istnieniu "szuszonych"