![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
No bo przyzwyczaiłem się do laptopa z ekranem 15.6, taki kompromisik, pomiędzy tym co widzę i ergonomią, noszeniem. Bom nie Ahab, jak wielu z Was, by mieć workstejszyn z 23 calami.
No i od roku już drżałem, że się będę musiał przesiąść na nowego lapka, bo tzw. skalowanie... ssie. Otóż nie wiem jakie Wy macie monitory, laptopy, ustawienia, ale w moim nowym dellu full hd, bo inne to już trudno kupić, zalecaną rozdzielczością jest oczywiście natywna ale z 125% powiększeniem. Co to powoduje? Ano powoduje to to, że o ile fonty się fajnie skalują, to każda fotka, logo, ikona - w necie - jest mega nieostra. Aby była ostra muszę albo w swym chromie ustawić 80% albo zmienić ustawienia ekranu na 100% a nie te zalecane 125%, co z kolei powoduje, że większość fontów, napisów na koło 1 mm wysokości, dla 42-latka ze starczowzrocznością gówno widać, a na dodatek większość stron mieści się tylko w środkowym pasie ekranu, zostawiając niezaużytkowane pasy po bokach. Kurwa, nie rozumiem tego. Oczywiście fajnie, że jest większa rozdzielczość dla zdjęć, dla innych rzeczy, ale jednak przeglądanie internetu to jakaś masakra. Więc pytam, dla kogo to jest, po co ten full hd, skoro materiał źródłowy stron internetowych wygląda gorzej, niż na moim starym 1366 px w poziomie. Nawet po instalacji jakiegoś programu do stosowania skalowania jak w windows 8, dalej jest dupa. Logika mi podpowiada, że nawet gdybym kupił 17tkę, również ssałoby, bo dalej przy większym monitorze miałbym przy wszystkim na 100% gówniane paski po bokach i małość. Nie chce mi się wierzyć, że wszyscy łykają to elegancko, że im nie przeszkadza...
Teraz kwestia IPS. No i co z tego, że czerń jest rewelacyjna i biel jest rewelacyjna, skoro tzw. rozpiętość tonalna jest znacznie gorsza, niż w starej matrycy NT. Takie sobie zdjęcie. Czy moje, czy z neta. Np. na tym samym zdjęciu, tam gdzie na asusie widać fałdy materiału w cieniu, kształt, fakturę, na dellu jest jedna wielka głęboka czerń. I to nie jest kwestia jakiejś strasznie chujowej matrycy, tylko jak sprawdzałem w sklepach, nawet na drogich, dobrych monitorach ten ips powoduje spadek rozpiętości tonalnej, kosztem, owszem, lepszej czerni i bieli.
O wadach i błędach Win 10 w stosunku do Win 7 już nie wspomnę, bo co raz wychodzą jakieś kłody pod nogi.
Możecie się śmiać i szydzić ale kurwa, wytłumaczcie, gdzie jest mój błąd myślenia.