Komputrowe dylematy ;)
- vid3
- Posty: 8576
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Próbuję i dupa.
Nie wiem jak go zmusić.
U mnie taki plik bez względu na ustawienia.
Chociaż kojarzy mi się, że kiedyś specjalnie ustawiałem aby fotki były mniejsze.
Tylko gdzie?
Nie wiem jak go zmusić.
U mnie taki plik bez względu na ustawienia.
Chociaż kojarzy mi się, że kiedyś specjalnie ustawiałem aby fotki były mniejsze.
Tylko gdzie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14717
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Kurwa. Fajnego dnia ciąg dalszy. W prywatnym dellu inspironie 15 7560 zaczął mi cmokać klawisz "A". Się dostał jakiś klajster, pewnie kropelka piwka :> No więc stwierdziłem, że skoro w poprzednim asusie niejednokrotnie wyjmowałem klawisz i przemywałem i było git, zrobię to pierdnięciem. Podważyłem klawisz elegancko, z obu stron, ale niepokój się zaczął, bo ciężko wychodził. plamkę klajstru wyczyściłem alko izopropylowym i spróbowałem elegancko wcisnąć klawisz. Jakoś się wcisnął, ale już nie kontaktował za każdym razem i był jakiś sztywny. Gdy próbowałem wyjąć jeszcze raz, okazało się, że się wyłamały małe zapadki w tym ze wszech stron jebanym klawiszu. To jakiś klawisz typu scizor czy jak, w sensie że ma te plastikowe gówna na zasadzie nożyczek.
I teraz. Zamiennych klawiszy nie ma, zresztą nie wiem czy bym wsadził w te pierdolone zapadki, nie wiem czy oberwane. Jest jakaś niby oryginalna cała klawiatura na allegro za 145 zł, ale nie wiem czy będzie działać i czy w ogóle uda mi się ją wymienić. https://allegro.pl/oferta/klawiatura-de ... 9672192974
Drugi pomysł to wyjebać w ogóle ten laptop przez okno, zwłaszcza, że mnie wkurwia. Ekran już ma niezłe wycieki światła, dodatkowo się zrobiły dwie jakieś plamki na środku, odbarwienia w środku matrycy. Teraz jak mam monitor zewnętrzny to mnie trochę yebało, ale powoli myślałem, czy nie kupić czegoś nowego. Oczywiście lookałem w stronę XPSa, ale zaczynam nie lubić della, a pamiętacie jakie miałem problemy z poprzednimi modelami xpsa i precisiona, gdzie matryce produkcji samsunga miały zafarby zielony po jednej i różowy po drugiej. Teraz jeszcze kilka fajnych na allegro jest, ale nie wiem czy nie jakieś outlety, nie wiem, bo nówki po 13 tysi mają już oledy i UHD.
Wiem, wiem, napiszecie żeby macbooka albo stacjonarkę. Ale nie jestem mentalnie gotów na macbooka, do którego nie wsadzę dodatkowego dysku, zresztą mam trochę oprogramowania, no wszystko od nowa? Nie dam rady. Stacjonarka też nie załatwia sprawy, bo kręgosłup i przyzwyczajenie każe mi często chodzić z kompem do łóżka. Więc nie wiem czy nie olać tematu i nie nabyć jakiegoś miłego asusa, acera czy nawet lenovo. Tyle że lubię pomacać, a sklepy zamknięte.
No nic, pewnie kupię tą klawiaturę, bo szkoda obecnego lapka, niech by był dla matki nawet jak klawa nie będzie mi leżeć. Gorzej, jak wcale nie będzie działać. Wówczas będę kminił co zrobić.
I teraz. Zamiennych klawiszy nie ma, zresztą nie wiem czy bym wsadził w te pierdolone zapadki, nie wiem czy oberwane. Jest jakaś niby oryginalna cała klawiatura na allegro za 145 zł, ale nie wiem czy będzie działać i czy w ogóle uda mi się ją wymienić. https://allegro.pl/oferta/klawiatura-de ... 9672192974
Drugi pomysł to wyjebać w ogóle ten laptop przez okno, zwłaszcza, że mnie wkurwia. Ekran już ma niezłe wycieki światła, dodatkowo się zrobiły dwie jakieś plamki na środku, odbarwienia w środku matrycy. Teraz jak mam monitor zewnętrzny to mnie trochę yebało, ale powoli myślałem, czy nie kupić czegoś nowego. Oczywiście lookałem w stronę XPSa, ale zaczynam nie lubić della, a pamiętacie jakie miałem problemy z poprzednimi modelami xpsa i precisiona, gdzie matryce produkcji samsunga miały zafarby zielony po jednej i różowy po drugiej. Teraz jeszcze kilka fajnych na allegro jest, ale nie wiem czy nie jakieś outlety, nie wiem, bo nówki po 13 tysi mają już oledy i UHD.
Wiem, wiem, napiszecie żeby macbooka albo stacjonarkę. Ale nie jestem mentalnie gotów na macbooka, do którego nie wsadzę dodatkowego dysku, zresztą mam trochę oprogramowania, no wszystko od nowa? Nie dam rady. Stacjonarka też nie załatwia sprawy, bo kręgosłup i przyzwyczajenie każe mi często chodzić z kompem do łóżka. Więc nie wiem czy nie olać tematu i nie nabyć jakiegoś miłego asusa, acera czy nawet lenovo. Tyle że lubię pomacać, a sklepy zamknięte.
No nic, pewnie kupię tą klawiaturę, bo szkoda obecnego lapka, niech by był dla matki nawet jak klawa nie będzie mi leżeć. Gorzej, jak wcale nie będzie działać. Wówczas będę kminił co zrobić.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019
Re: Komputrowe dylematy ;)
Xps nadal ma zafarby, tylko mniejsze niż kiedyś.
Kwiczy za to jak prosię.
Kwiczy za to jak prosię.
Gundrum von Grynberg
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Bo XPS jest dla graczy.
Gracze i tak mają głośno i kolorowo, więc im to lata.
Kup Latitude'a.
A z klawiaturą najpierw zobacz, jak się wymienia.
Albo jak chcesz, podpytam jutro Grześka, tylko service tag podaj.
No i ten zepsuty klawisz można zamienić z innym, najmniej używanym, o ile też się go nie połamie.
Gracze i tak mają głośno i kolorowo, więc im to lata.
Kup Latitude'a.
A z klawiaturą najpierw zobacz, jak się wymienia.
Albo jak chcesz, podpytam jutro Grześka, tylko service tag podaj.
No i ten zepsuty klawisz można zamienić z innym, najmniej używanym, o ile też się go nie połamie.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Koleżanka ma papugę, taką małą, falistą czy jakoś tak. Papuga lata luzem po domu i ustawia resztę towarzystwa. Z psami sobie dała radę. Kota jak tato koleżanki przyjeżdża też sobie podporządkowała.
Kiedyś koleżanka zapomniała zamknąć lapka, jak wróciła z pracy, to tylko spacja była na miejscu. Resztę papuga wydłubała.
Kiedyś koleżanka zapomniała zamknąć lapka, jak wróciła z pracy, to tylko spacja była na miejscu. Resztę papuga wydłubała.
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019
Re: Komputrowe dylematy ;)
Xps ma matrycę którą da się jakośtam w miarę skalibrować...
Gundrum von Grynberg
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
A Precision nie?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14717
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Na razie chcę tego lapka jednak odratować, bo bez sensu lapa wyrzucać przez jeden pieprzony klawisz. Jednak po rozkręceniu stwierdziłem, że nie dam rady totalnie samemu wymienić, bo trzeba dokonać dosłownie wiwisekcji, odkręcić wszystko, płytę główną, wiatraki, baterie, dyski, ramy, głośniki, wejście jack, no kurwa wszystko i jeszcze jakąś metalową płytę, bo klawa jest na samym spodzie.
Podmianka na nieużywany to lipa, bo ja mam wrażenie, że po wyjęciu już się nie da poprawnie włożyć.
Mam zatem trzy wyjścia. Albo pisać do gościa i bawić się w wysyłkę kurierami, bo jeden sprzedawca z Gdańska, drugi z Wawy. Jeden pisze, że wymiana 200 zł. Z ceną klawy i wymiany i kurierami wyjdzie ponad 400 zł.
Albo wysyłać do eltrakonu ale przecież też bym pokrywał wysyłkę w obie strony a chłopaki też nie miałyby pewności, czy kupiona na tej aukcji klawa będzie działać. No i ile wezmą za wybebeszenie wszystkiego.
Albo po prostu zanieść do rzeszowskiego naprawiacza laptopów i niech on sprowadzi, ściągnie, wymieni klawisz, chuj wi co, przynajmniej za kurierów nie będę płacił.
A jeden klawisz chciałem wyczyścić, kurwa.
Podmianka na nieużywany to lipa, bo ja mam wrażenie, że po wyjęciu już się nie da poprawnie włożyć.
Mam zatem trzy wyjścia. Albo pisać do gościa i bawić się w wysyłkę kurierami, bo jeden sprzedawca z Gdańska, drugi z Wawy. Jeden pisze, że wymiana 200 zł. Z ceną klawy i wymiany i kurierami wyjdzie ponad 400 zł.
Albo wysyłać do eltrakonu ale przecież też bym pokrywał wysyłkę w obie strony a chłopaki też nie miałyby pewności, czy kupiona na tej aukcji klawa będzie działać. No i ile wezmą za wybebeszenie wszystkiego.
Albo po prostu zanieść do rzeszowskiego naprawiacza laptopów i niech on sprowadzi, ściągnie, wymieni klawisz, chuj wi co, przynajmniej za kurierów nie będę płacił.
A jeden klawisz chciałem wyczyścić, kurwa.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Komputrowe dylematy ;)
Daj komuś, kto tego nie spierdoli. Te kilkadziesiąt zeta za wysyłkę to naprawdę niewiele za to, że wymiany podejmie się ktoś kto umi, a nie najpierw sam obejrzy filmik na tytrombo.
Jak Woytek ma szpeca, to ja bym słał nad Wigołąbkę.
Jak Woytek ma szpeca, to ja bym słał nad Wigołąbkę.
- von Boroszlo
- Posty: 1225
- Rejestracja: 09.2019