Deus ex machina vs radiorum

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
namoamo

Re: Deus ex machina vs radiorum

#11

Post autor: namoamo »

Przypomniał mi się gościu z pielgrzymki, którego nie chcieli wpuścić do Watykanu(muzeum), bo miał przy sobie kosę xD
Jakiś konkretny scyzoryk, płakał gdy wyrzucał do kosza. A jaki był zdziwiony i rozżalony że nikt go nie ostrzegł! xD
No ale Bozia czuwała bo jak wyszliśmy po kilku godzinach to nóż wciąż leżał na dnie kosza..
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Deus ex machina vs radiorum

#12

Post autor: wpk »

Tedy powinien go złożyć w ofierze dziękczynnej.
cz4rnuch

Re: Deus ex machina vs radiorum

#13

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze: 09 lut 2018, 15:58 A nie zabiorą go na drugich bramkach?
Jeśli lecisz bez przesiadek to nie ma drugich bramek. Jeśli masz lot łączony to trza się wywiedzieć jak wygląda strefa tranzytowa na wszystkich przystankach.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Deus ex machina vs radiorum

#14

Post autor: wpk »

Zaraz, zaraz... Czyli za bramkami kupuję scyzoryk, wsiadam z nim do samolotu i po starcie spokojnie terroryzuję, gwałcę i morduję stewardessę (jedną lub więcej w zależności od długości lotu), za każdym razem pstrykając sweet selfika i wrzucając na Inścika, po czym wysiadam z zakrwawionym scyzorykiem w kieszeni?
Mój poczciwy Negatywie, mój złoty, doradź koledze, dokąd by tu na początek bilecik jakiś zakupić? :)
cz4rnuch

Re: Deus ex machina vs radiorum

#15

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze: 10 lut 2018, 12:05 Zaraz, zaraz... Czyli za bramkami kupuję scyzoryk, wsiadam z nim do samolotu i po starcie spokojnie terroryzuję, gwałcę i morduję stewardessę (jedną lub więcej w zależności od długości lotu), za każdym razem pstrykając sweet selfika i wrzucając na Inścika, po czym wysiadam z zakrwawionym scyzorykiem w kieszeni?...
Tak. Co prawda nie zagwarantuję Ci, że po wyjściu z samolotu nie zarobisz headshota, ale tak.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
wpk pisze: 10 lut 2018, 12:05...Mój poczciwy Negatywie, mój złoty, doradź koledze, dokąd by tu na początek bilecik jakiś zakupić? :)
Obecnie na topie jest Honduras, ale Salwador też staje się modny.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Deus ex machina vs radiorum

#16

Post autor: wpk »

O! I tapicerkę można pochlastać w antrakcie. Super. :)
A długo się tam leci? I ile stewardess na pokładzie?
cz4rnuch

Re: Deus ex machina vs radiorum

#17

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze: 10 lut 2018, 12:38 A długo się tam leci? I ile stewardess na pokładzie?
Lot szybko zleci, tym bardziej, że zaplanowałeś sobie tyle atrakcji. Jedna uwaga co do wrzucania zdjęć na Inścika. Pamiętaj, że podczas lotu ze względów bezpieczeństwa należy wyłączyć urządzenia elektronicznie, ewentualnie włączyć tryb samolotowy. W przeciwnym razie samolot może wybuchnąć.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Deus ex machina vs radiorum

#18

Post autor: wpk »

No fakt, tacy jedni dzwonili na potęgę i teraz tylko miesięcznica za miesięcznicą...
Zatem może sobie na jakąś chmurkę wrzucę i udostępnię po wylądowaniu.
Są chmurki na trasie do tego Chądurasu, mam nadzieje?
gavin

Re: Deus ex machina vs radiorum

#19

Post autor: gavin »

samżeśjestchąduras!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Deus ex machina vs radiorum

#20

Post autor: wpk »

Powaga?
ODPOWIEDZ