William Faulkner - "Wszyscy polegli lotnicy"

[wpk]

Tak mi się skojarzyło, ale nie wiem, czy dostatecznie psionicznie...

Chodzi o forumowiczów, którzy byli, aktywnie uczestniczyli... i się zbyli.
A szczególnie o tych, których wciąż widać gdzie indziej.

(Gwoli wyjaśnienia: dla mnie ktoś znajomy, kto przestał nim być i kontakt się urwał, bo coś się między nami wydarzyło, to "nieboszczyk".)

Zatem poprawcie, jeśli coś skonfabulowałem, i ewentualnie uzupełnijcie listę:

d90 - nie robiliśmy z pisaniem o Heliosach tak, jak chciał, a chciał bardzo i został przywołany do porządku,
tomfoot, czyli Tomasz Marciniak - robił wszystko, by go skasować,
Ligo, czyli jeden z mentalnych twórców naszego forum - najpierw zazgrzytała słynna sprawa kierowców betoniarek (prawie jak sprawa Dreyfusa), potem doszła różnica poglądów politycznych i, jak stwierdził, obraziliśmy jego córkę,
meliszipak - nie mam pojęcia,
nordenwind - nie mam pojęcia.

[rbit9n]

a kto umarł, ten nie żyje.

[vid3]

Co gdy wrócą i zmartwychwstaną?

[wpk]

Rzekłeś - zmartwychwstaną.

[sorevell]

Może niezbyt aktywnie, ale przez moment - Drogi pastwisko.

[wpk]

Marcinie, to był chwilowy występ Kuby na moją - ponawianą - prośbę.
Ale ufam, że to nie koniec.

[ycp]

uuuu, mnie na liście nie ma...

[wpk]

Darek... Jak możesz?

[cz4rnuch]

Ja bym na listę wpisał jeszcze Owaina. Więcej wisi na telefonie niż na forum.

[wpk]

Owain - wg cz4rnucha więcej wisi na telefonie niż na forum.