Fafniak
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Fafniak
Wg mnie to kokpit Sokoła Millenium.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: Fafniak
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Fafniak
Czyli Marcin albo pochłonął Sokoła, albo sam nim jest. Albo jedno i drugie - Fafniak Millenium.
Re: Fafniak
Marcin brzmi ładniej.
Re: Fafniak
HDR niestety Panie Waldku.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Fafniak
A weź... Waldek to taki ponury typ na Nikoniarzach.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: Fafniak
Fafniak też ponury na nikoniarzach. Nawet grożny. Jak ten Iwan, co u niego rakiety ziemia-powietrze ;p
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Fafniak
Fafniak? Groźny? Chyba razem z Tobą.
Re: Fafniak
Historia, która opisał Marcin niestety zdarza się dość często. Nie piszę tu o deklarowanej "odwadze" a o samym alkoholu, który jakoś tak krąży przy akcie. Może jestem sztywniak, który w dodatku ma córki ale przy robieniu aktu powinna zapalić się lampka odpowiedzialności, jak ciąży na fotografie. Dobrze, że Marcin odpuścił. Znam historie, kiedy ktoś tego nie zrobił a konsekwencję ciągnęły się przez lata. Słysząc o tym wprowadziłem u siebie pewne zasady tj akt tylko od 23 roku życia, rozmowa przed sesją celem ustalenia scenariusza i alkohol na sesji tylko w bardzo ograniczonych ilościach. Nie wolno grzebać aktem w historiach ludzi zdesperowanych. Nawet wtedy, kiedy modelka deklaruje "zawodowość".
Sam portret bardzo przyjemny. Może do życia kobiety wnieść prawdziwą pewność siebie.
Sam portret bardzo przyjemny. Może do życia kobiety wnieść prawdziwą pewność siebie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Fafniak
Wciórności... Znowu dla mnie coś nowego - alkohol na sesji. Kurwa, ja faktycznie żyję pod kloszem... I jak tu nie być groupiesem?