... i piekła nie ma.
(C)huj nam w dupę - firmware update?
- poor
- Rich poor
- Posty: 4084
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Gastro to nie efekt uboczny a zwieńczenie dobrej zabawy.
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
tu był wybór dla działkowiczów...
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Curva, tak mnie gnaty napierdalają, że nie wiem co wziąć, bo mam ochotę na konopny sznur albo 11 piętro...
Oldness not joyness...
Oldness not joyness...
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
weź gorącą kąpiel, pomaga
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Właśnie sobie gotowię.
Jest mi niedobrze na samą myśl o tym, że jutro idę na cały dzień do roboty i muszę przez ten cały czas ćwierkać...
Jest mi niedobrze na samą myśl o tym, że jutro idę na cały dzień do roboty i muszę przez ten cały czas ćwierkać...
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Rozumim doskonale, wczoraj byłem 12 godzin i 4 zegarowe cały czas gadałem
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Przez Ćwierkanie rozumiem ogólną intensywną aktywność, niekoniecznie tylko mówienie, ale też.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Np. machanie skrzydełkami, stroszenie piórek i przekrzywianie łebka zalotnie?
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Już po prostu nie mam tyle pary w gaciach, żeby być intensywnie aktywnym przez 7 czy 8 godzin ciurkiem z niewielkimi przerwami.
Dodano po 47 strzałach znikąd:
Dodano po 7 minutach 40 strzałach znikąd:
Ale you made my day!
Dodano po 47 strzałach znikąd:
He, he. Fajnie by było, ale niestety tak nie jest.
Dodano po 7 minutach 40 strzałach znikąd:
Ale you made my day!