(C)huj nam w dupę - firmware update?
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Co jakiś czas każdy ma prawo do bycia primadonną.
Nie można być przez cały czas raf end taf gajem.
Nie można być przez cały czas raf end taf gajem.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38835
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Będę jak John Malkovich.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9443
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Nie nie, w/g Dąbrowskiego (dezintegracja pozytywna) osoby bez relacji ze swoim Siebie zostają Piotrusiami Panami (samce) i Primabalerinami (samice).
Aby to zweryfikować musiałabym przebrnąć przez to co tutaj popełniłam a to za duża tortura.
Natomiast nie używam określeń "ty bocie", "ty jebany bocie", "ty ludzki zwierzaku".
Owszem, z kontekstu moich wypowiedzi może wynikać, że mieścicie się po drugiej stronie podziału zwierzęludzkie/człowiek ale to jest jedynie wynik moich spekulacji.
Nie mogę definitywnie powiedzieć, że jesteście botami gdyż tego nie wiem jednakże...
Szukam w ciągłej pracy umysłu schizofreniczki nastawionej na zrozumienie, szukam modelu, który pozwoli mi jednoznacznie lub z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że to ty, lub ty, lub ty...
Jednakże#2 sądzę, że ten model ze względu na specyfikę tego świata, warunki brzegowe i ograniczenia umysłu nie może być zbudowany.
Pozostaje mi więc mała podpucha, wprowadzić obiekt badany w stan niestabilny i zobaczyć jak reaguje.
Zakładam, że zdolność liniowego rozumienia czasu jest konsekwencją złożenia czasu Ewy i czasu Adama wewnątrz zwierzęcia ludzkiego.
Czyli każdy otrzymał swojego Adama, nawet brat Jarosław wielbiciel kotów.
Bóg chciałby zbawić każdego Adama, nawet Jarosława i zapewne zbawiłby w swojej nieskończonej miłości.
Niektórzy mogliby poczuć się tym faktem urażeni, no bo może ciężej pracowali w winnicy.
I dlatego Bóg powierzył zbawienie samemu Adamowi, scedował na Adama.
I teraz mogę spać spokojnie bo żadnego brata Jarosława w niebie nie spotkam.
Jeśli zbawia Adam to trzeba z nim nawiązać relację a, że Adam to najgłębsza część naszego świata wewnętrznego, to jest całą naszą miłością i ofiarnością, jest to nasze wewnętrzne Siebie.
Dąbrowski słusznie pisze o dekonstrukcji pozytywnej, jest ona wstępem do nawiązania relacji z Adamem.
Piotruś Pan i Primabalerina tej relacji nie nawiązały.
Jak mniemam wpk, nie jesteś Piotrusiem Panem.
Może Wojtusiem Panem?
Powracając do Owaina, to jest to dla mnie byt internetowy.
Jako ja dla niego.
Gdybym spotkała go osobiście i powiedziałby w moją stronę "chuj wam w dupę" to zastanowiłabym się jak mu pomóc i czy mogę zmniejszyć jego cierpienie.
Uznałabym, że ewidentnie jest pogrążony w rozpaczy będącej skutkiem sprzeciwu i gniewu wobec tego z czym nie może sobie sam poradzić.
Kopie mnie w kostkę chcąc zwrócić na siebie uwagę.
Nie można wtedy strofować ale należy przytulić, ukochać jak każdą samicę
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Dokładnie tak rozumiem wystąpienie Owaina.Methanoia pisze: ↑26 wrz 2018, 05:56
Gdybym spotkała go osobiście i powiedziałby w moją stronę "chuj wam w dupę" to zastanowiłabym się jak mu pomóc i czy mogę zmniejszyć jego cierpienie.
Uznałabym, że ewidentnie jest pogrążony w rozpaczy będącej skutkiem sprzeciwu i gniewu wobec tego z czym nie może sobie sam poradzić.
Kopie mnie w kostkę chcąc zwrócić na siebie uwagę.
Nie można wtedy strofować ale należy przytulić, ukochać jak każdą samicę
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Lekieeemmm na całeeee złooooo jest ... chuj w dupe!
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Niektórzy (kochający alternatywnie) na pewno tak do tego podchodzą.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38835
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Zaimponowałaś mi po raz kolejny.
Mnie dużo nie trzeba.
Dokładnie tak.
Ale Piotruś mam na drugie.
Czyżby na Twej socjopatycznej pięciolinii była nutka empatii?Methanoia pisze: ↑26 wrz 2018, 05:56 Powracając do Owaina, to jest to dla mnie byt internetowy.
Jako ja dla niego.
Gdybym spotkała go osobiście i powiedziałby w moją stronę "chuj wam w dupę" to zastanowiłabym się jak mu pomóc i czy mogę zmniejszyć jego cierpienie.
Uznałabym, że ewidentnie jest pogrążony w rozpaczy będącej skutkiem sprzeciwu i gniewu wobec tego z czym nie może sobie sam poradzić.
Kopie mnie w kostkę chcąc zwrócić na siebie uwagę.
Nie można wtedy strofować ale należy przytulić, ukochać jak każdą samicę
Jeśli tak, to może po prostu zadzwoń do niego?
Myślę, że byłoby to inspirujące, a być może nawet nieco oczyszczające dla Was obojga.
PS Czy ktoś kiedyś przytulił Cię jak samicę?
- vid3
- Posty: 8579
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: (C)huj nam w dupę - firmware update?
Zadzwonić i co powiedzieć?
hwdp?
Ja staram się zrozumieć kolesia.
IMO wyeksponowane problemy zdrowotne to jakaś zasłona dymna.
Ale mogę się mylić.
Brzydzę się normami społecznymi i społeczeństwem jako źródłem tyranii.
Interesuje mnie jednostka.
Z ciekawości pojechałam w poniedziałek na licytację komorniczą, interesowały mnie urządzenia mechaniczne.
Mogłam wygrać cały ten przetarg i zgarnąć pulę ale kupiłam tylko dwie niezbędne rzeczy.
Jednakże zaciekawił mnie dotychczasowy właściciel tych urządzeń.
Zaczęłam się dopytywać, jakim trybem doprowadził do sytuacji takiej a nie innej.
I tak sobie pomyślałam, że nie mogę go zostawić tak po prostu z rozszabrowanym warsztatem pracy.
Dam/pożyczę mu kilka rzeczy, które mu zlicytowali aż się nie odkuje i nie kupi sobie własnych.
Jeśli to miałoby nie nastąpić, no trudno.
Już wiem, że nie pije więc mogę w niego zainwestować.
Nie zainwestować ekonomicznie licząc na zysk ale zainwestować w jego rozwój.
Dam mu motywację, trochę zreorganizuję mu miejsce pracy i wprowadzę jakieś nowości, których się boi ale, bez których znów stanie w miejscu.
To będzie ciekawe doświadczenie na żywym organizmie.