Po co?

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
samek

Re: Po co?

#11

Post autor: samek »

wpk pisze:Ja, ja... Buty, kalesony.
Cyckonosze.

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Po co?

#12

Post autor: wpk »

Owain pisze:No wpk już na intro swej strony napisał, po co robi zdjęcia. Więc on nie musi. Zresztą mógłby napisać, że tworzy sztukę, którą spijać będą legiony adeptów sztuki fotograficznej przez eony:)
Weź Niepierdol. 3 razy dziennie, i popij whisky.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Po co?

#13

Post autor: wpk »

samek pisze:
wpk pisze:Ja, ja... Buty, kalesony.
Cyckonosze.

Obrazek
Jasiek. Ale czyje?
I czy jesteś dronem? Jeśli tak, to uważaj, bo niebawem zarekwirują Cię do WOT.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Po co?

#14

Post autor: Owain »

wpk pisze:Weź Niepierdol. 3 razy dziennie, i popij whisky.
Nie lubię whisky:) A leku proponowanego nie będę zażywał, bo lubię dolegliwość, którą miałby wyeliminować:)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Po co?

#15

Post autor: puch24 »

Samku Jasiu,
Ależ absolutnie sobie jaj nie robię. Naprawdę lubię się bawić sprzętem, i obawiam się, że bawi mnie to bardziej, niż fotografowanie. Bo uważam, że nie umiem robić ładnych zdjęć wykraczających poza wycieczkowe czy imieninowe pstryki. Moje zdjęcia rzadko podobają mi się i rzadko jestem z nich choć trochę zadowolniony.
Właściwie nawet nie wiem dlaczego zacząłem w ogóle fotografować w 1976. Miałem w szafie nowy, nieużywany aparat Zorki 4K z Industarem 50, 3,5/50, otrzymany parę lat wcześniej w prezencie od dziadka. Przeleżał w szafie, bo ani mnie to nie interesowało, ani nic o tym nie wiedziałem, nic nie umiałem. Ale, gdy tak o tym myślę, wyciągnąłem ten aparat z szafy chyba dlatego, że w lipcu 76 zrobiono mi trochę zdjęć, z których byłem jednocześnie zadowolony i niezadowolony - głównie z ich jakości technicznej, i to mnie natchnęło, żeby sięgnąć po aparat. W sierpniu 76 jechałem na wakacje do Jastrzębiej Góry i tam też zrobiłem moje pierwsze, pożal się Boże, "zdjęcia - nie mając zielonego pojęcia o technicznych aspektach fotografii, nie wiedząc nic o przysłonach, czasach, itd. Instrukcja była po rosyjsku, co nie pomagało - uczyłem się rosyjskiego, ale jednak nie był to ten poziom. Ktoś tam coś tam mi pokazał, i nawet z pierwszych dwóch rolek jakiś jeden czy dwa kadry od biedy nadawały się do kopiowania, ale raczej mnie to zniechęciło, i potem przez dwa - trzy lata robiłem zdjęcia od przypadku do przypadku, ale stopniowo coraz więcej dawało się powiększać. Gdy już umiałem z grubsza zrobić zdjęcie ostre i dobrze naświetlone, stopniowo rosło moje niezadowolenie z usług zakładów fotograficznych, wywołujących mi negatywy i robiących odbitki. Nigdy nie było to zrobione tak, jak chciałem. Wtedy pożyczyłem od kolegi książkę " Zbiór ćwiczeń z fotografii" Matuszewskiego i Pytlińskiego, która stała się moją pierwszą "biblią", i z której dowiedziałem się o podstawach technicznych zarówno " pstrykania", jak i obróbki negatywu i wykonywania pozytywów. Pojawił się pierwszy koreks i pierwsza samodzielnie wywołana błona, a zaraz potem - powięlszalnik. Wtedy też zrobiłem po raz pierwszy odbitki (nędzne bo nędzne) z moich pierwszych zdjęć z Jastrzębiej Góry, których nie chcieli tknąć w zakładzie. No i tak to się toczy do tej pory... :-D
Jak widać, na każdym kolejnym etapie, moja inspiracja miała zawsze przyziemne podłoże techniczne, a nie górnolotne artystyczne.
Czy mam z tego powodu kompleksy? Tak! :-(

Po co fotografuję? Nie wiem.
Na pewno nie mam "duszy wysoce artystycznej", nie mam artystycznej wyobraźni, i uważam, że nie mam wielkich zdolności twórczych, a choć wykształcenie mam humanistyczne i taki też zawód, to zainteresowania mam zdecydowanie raczej techniczne - i pewnie dlatego lubię naciskanie guziczków, bawi mnie to... Lubię wiedzieć dużo o sprzęcie, także foto. A z używaniem go do robienia zdjęć już jest gorzej. :-( Większość moich zdjęć po prostu nie podoba mi się, uważam je za takie sobie pstryki, i niechętnie je pokazuję.
Meliszipak

Re: Po co?

#16

Post autor: Meliszipak »

Kiedyś mnie też sprzęt kręcił.
Obecnie to głównie narzędzie.
Odpowiem że:
Fajnie malować światłem.
Można się wypowiedzieć poprzez obraz.
Fotografia rozwija, zmusza do myślenia, uczula na światło, na piękno, na człowieka
powoduje, że ciągle się rozglądamy, patrzymy, szukamy, to ciekawość świata, ludzi, zjawisk...
Można zarobić.
Dokumentacja prac, reklama.
Poznałem ciekawych ludzi związanych z fotografią.
Spodobało mi się i sam nieudolnie próbuję:)
d90

Re: Po co?

#17

Post autor: d90 »

Ja pstrykam, bo łowić ryb nie lubie.
W dodatku wędki nie mam, więc...

Ps.
Dźn dobry
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Po co?

#18

Post autor: Owain »

d90 pisze:Ja pstrykam, bo łowić ryb nie lubie.
W dodatku wędki nie mam, więc...

Ps.
Dźn dobry
Cześć Sanczo:D
Temat powitalny gdzie indziej, chyba czas na bana ;) Na kolejnym forum się znów nie zarejestrujesz, bo nie będzie z Tobą kontaktu :D

Oczywiście żartuję. Czekaliśmy z utęsknieniem ;) :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Po co?

#19

Post autor: wpk »

... Wy, w liczbie mnogiej, Owain... ;)
Ligo

Re: Po co?

#20

Post autor: Ligo »

Robi się jak zawsze. ;-)
Cześć d90, nicka nie zmieniłeś, ale fajnie, że jesteś.
ODPOWIEDZ