Masz rację, Owainie, myślę, że mam podobnie minus rozwód i koty ale plus płuco i dren. Wkurwiają mnie maksymalnie niusy z mediów o covidzie, rządzie, aborcji, i czym tam jeszcze, bo nie sposób przejść obok tego obojętnie i nie przejmować się, autentycznie boję się covidu, bo mama i ja jesteśmy w grupie ryzyka, do tego jestem w trakcie leczenia i nie mogę się dostać do lekarza, i to nie jakiegokolwiek, mam niepewną sytuację zdrowotną, zawodową i finansową, i kompletnie niepewne tzw. jutro...
Naprawdę jestem i wkurwiony, i przygnębiony, i najchętniej przespałbym pół roku.